
Ma kontrakt do 2028 roku z Tottenhamem, ale podobno już poprosił swojego agenta o znalezienie sposobu na odejście od Tottenhamu. Nie pomogło też to, że po wpadce przeciwko Fulham słyszało ich własne kibice. Dla Interu Mediolan to szansa, idealnie wpisująca się w długoterminowe plany klubu Serie A.
To oczywiste w wyjściowej jedenastce Thomasa Franka. Guglielmo Vicario został wygwizdany po błędzie bramkarskim, ale wciąż pozostaje niekwestionowanym pierwszym bramkarzem Tottenhamu, bramkarzem z efektownymi interwencjami i kluczowym dla sukcesu w Lidze Europy w zeszłym sezonie. Teraz Włoch wezwał do wycofania się, a Inter Mediolan zamierza wykorzystać tę okazję.
PRZECZYTAJ: Zwolnienie trzech zawodników, by zrobić miejsce dla Paulo Dybali
Według Gazzette dello Sport, Vicario powiedział swojemu agentowi, że chce odejść z Tottenhamu po tym sezonie, czyli dwa lata przed końcem kontraktu.
Włoskie media twierdzą, że 29-latek spełnia wszystkie kryteria, które Inter wyznaczył na nowego, stałego pierwszego bramkarza w nadchodzących latach. Jak dotąd nie ogłoszono żadnych negocjacji, ale Włosi pracują nad strategią zdobycia kontraktu z Vicario i sztabem Tottenhamu.
Czytaj na Popidol: Pamela Anderson przełamuje milczenie na temat romansu z Liamem Neesonem















