
W piątej kolejce Ligi Konferencji Jagiellonia Białystok musiała uznać wyższość Rayo Vallecano, przegrywając na własnym boisku 1:2.
Była to pierwsza porażka zespołu z Białegostoku w tym sezonie europejskich pucharów. Warto docenić ich dobry występ na tle mocnego rywala z Hiszpanii.
Hiszpanie doskonale rozpoczęli mecz, zdobywając pierwszą bramkę już w 6. minucie. Sergio Camello wykorzystał lukę w obronie Jagiellonii i skierował piłkę do siatki z bliskiej odległości.
Przeczytaj: Arsenal zapisał się w historii angielskich klubów w Lidze Mistrzów UEFA
Jeszcze przed przerwą Jesus Imaz wyrównał wynik na 1:1, wykorzystując rzut wolny w 44. minucie. Druga połowa rozpoczęła się dynamicznie dla Jagiellonii, jednak brak precyzji przy wykończeniu akcji kosztował gospodarzy możliwość objęcia prowadzenia.
W 61. minucie fatalnie pomylił się Sławomir Abramowicz, co pozwoliło rezerwowemu zawodnikowi Rayo Vallecano – Pacha, zdobyć zwycięskiego gola na 2:1.
🟩 | O Jagiellonia Białystok, além de ter perdido a invencibilidade na UEFA Conference League, caiu algumas posições, mas segue em uma boa posição visando a classificação para a próxima fase. Se não se complicar fora de casa contra o AZ, o Jaga deve passar. https://t.co/VRNWABlPvK
— Futebol Polonês. 🇵🇱 (@futebolpolones) December 12, 2025
Mimo iż Jagiellonia starała się odrobić straty, nie udało się ponownie wyrównać wyniku. Podopieczni Adriana Siemieńca pokazali jednak, że potrafią walczyć z silniejszymi przeciwnikami, co pozostawia pozytywne wrażenie na koniec rywalizacji.
Przeczytaj: Jaki jest powód konfliktu w Liverpoolu?














