Złe wieści dla fanów japońskich skoczków narciarskich. Japonia została wycofana z Pucharu Świata z Zakopanem. Kadra wraca do Japonii, aby na rodzimych obiektach przygotować się do nadchodzących zawodów w Sapporo. Dlaczego trener Japonii podjął taką decyzję?
Fatalna forma Japończyków
Obóz japoński, który królował zeszłej zimy za sprawą fenomenalnej formy Ryoyu Kobayashiego, jest w poważnych tarapatach. Fatalna forma Ryoyu Kobayashiego sprawia, że już teraz wiadomo, że nie obroni wywalczonej przed rokiem Kryształowej Kuli. Obecnie plasuje się na 20. pozycji klasyfikacji generalnej. Nie obronił też zeszłorocznego tytułu Turnieju Czterech Skoczni w tegorocznej edycji. Równie źle jest u pozostałych skoczków japońskiej ekipy. Yukiya Sato i Junshiro Kobayashi są ex aequo na 40. miejscu w rankingu z dorobkiem zaledwie 12 punktów.
Przy tak słabej dyspozycji japońskich skoczków wycofanie ich przez trenera z zawodów w Zakopanem i skupienie się na konkursach w Sapporo wydaje się słusznym posunięciem. W końcu obiekt w Sapporo to ich rodzima skocznia. Mają więc nieco przewagi nad innymi skoczkami, którzy skakali na niej mniej razy. Może to pobudzi w nich pokłady dobrej formy.
Kiedy Japonia wróci do skakania?
Japońscy skoczkowie odpuszczają sobie zawody Pucharu Świata w Zakopanem, ale wrócą do rywalizacji już w Sapporo, a konkursy w tym mieście odbędą się jeszcze w styczniu. Puchar Świata w Sapporo rozpoczyna się 20 stycznia i potrwa do 22 stycznia.