
W 2019 roku Ole Gunnar Solskjaer sprowadził do Manchesteru United gwiazdę Crystal Palace Aarona Wan-Bissakę. Menedżer United okrzyknął prawego obrońcę jednym z najlepszych zawodników w Premier League, broniąc inwestycji United w wysokości 50 milionów funtów za szóstego najdroższego obrońcę w historii Premier League bez występów w reprezentacji. Potem Solskjaer zniknął, a Wan Bissaka stracił swoją silną pozycję w składzie przed odejściem zeszłego lata. Teraz 27-latek decyduje się na drastyczny, ale logiczny ruch.
Wan-Bissaka nosił koszulkę reprezentacji Anglii na poziomie U21, ale nigdy nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Anglii. Prawy obrońca przez lata w Manchesterze United nie doszedł do szczytu, nawet w ostatnim sezonie w West Hamie. Teraz Anglik nie zawraca sobie głowy czekaniem na powołanie.
PRZECZYTAJ: Była gwiazda Premier League: To naturalne, że Solskjaer wraca do Manchesteru United
Z dwoma podaniami i bez żadnego meczu w seniorskiej reprezentacji Anglii, Wan-Bissaka wyciąga paszport Demokratycznej Republiki Konga i zostaje oficjalnie wybrany do gry w reprezentacji Konga.
W piątek Kongo zagra z Sudanem Południowym, w przyszły wtorek czeka Senegal. Kiedy Wan-Bissaka wejdzie na arenę w piątek, raz na zawsze zamknie również drzwi do Trzech Lwów. Lepsze to niż oglądanie meczów międzynarodowych z kanapy.
Czytaj na Radiosporten: Nowy bramkarz United otrzymał swoją rolę w Amorim – bez tej uspokajającej legendy Gary’ego Neville’a