Jude Bellingham wyklucza Premier League

0

Jude Bellingham po raz kolejny powtórzył, że zamierza pozostać w Realu Madryt przez najbliższe 10-15 lat.

Pomocnik wraca na angielską ziemię w środę, kiedy jego Real Madryt zmierzy się z Liverpoolem na Merseyside. The Reds byli oczywiście jednym z klubów, które w 2023 roku wyraźnie goniły Bellinghama.

Przeczytaj: Chelsea jest bliska porozumienia za syna legendy Arsenalu

Ówczesna gwiazda Borussii Dortmund była mocno łączona z drużyną Jürgena Kloppa wiosną i wczesnym latem, ale Liverpool ostatecznie wycofał się z rozmów z powodu obaw o jego cenę.

Real Madryt ostatecznie przeniósł się do Bellinghama, wydając z góry aż 103 miliony euro w transakcji, która może jeszcze wzrosnąć do ponad 130 milionów euro.

Były to dobrze wydane pieniądze, ponieważ Anglik odegrał kluczową rolę w swoim pierwszym sezonie w Hiszpanii, zdobywając nagrodę Piłkarza Sezonu LaLiga po tym, jak poprowadził klub do sukcesów u siebie i Ligi Mistrzów.

Bellingham rozmawiał z TNT Sports przed meczem z Liverpoolem. Został zapytany o rozmowy z The Reds i o to, czy widzi siebie w przyszłości grającego w klubie z Anfield.

„Myślę, że to nie było tak blisko, jak ludzie mówili w mediach, myślę, że może zaprowadzili ludzi trochę dalej” – powiedział. „Kiedy Madryt zapukał do moich drzwi, poczułem, że to idealny klub dla mnie.

„Ale Steven Gerrard jest moim wielkim bohaterem. Byłoby miło mieć występ w stylu Stevena Gerrarda, ale będzie to bardzo trudne, więc zobaczymy. Bardzo kocham Madryt. Myślę, że następne 10, 15 lat będzie dla mnie białe”.

Wygląda na to, że jeden z najlepszych obecnych pomocników w Anglii może nigdy nie zagrać w Premier League.

PRZECZYTAJ: Daje wyblakłej gwieździe Manchesteru United jasny sygnał, co MUSI być na miejscu, aby odnieść sukces