Jurgen Klopp ocenia szaleńcze wydatki Chelsea i ostrzega, że odbudowa Liverpoolu zajmie trochę czasu.
Zarówno Liverpool, jak i Chelsea walczą w Premier League w tym sezonie, i stoczą walkę o zapewnienie sobie udziału w Lidze Mistrzów w następnym sezonie, ponieważ obecnie mają 10 punktów straty do Manchesteru United, który jest na 4. miejscu.
Chelsea wydała w tym miesiącu ponad 150 milionów funtów na nowe nabytki z drużyną Grahama Pottera, wzmocnioną przybyciem Mychajło Mudryka, Benoita Badiashile, Joao Felixa, Noni Madueke i Davida Datro Fofana.
W międzyczasie Liverpool pozyskał Cody’ego Gakpo za 35 milionów funtów z PSV, ale Kloppowi brakuje opcji w środkowym pomocniku.
Jednak menedżer Liverpoolu dał jasno do zrozumienia, że Liverpool nie posiada „niekończących się pieniędzy” na ulepszanie zespołu i kwestionuje, w jaki sposób Chelsea jest w stanie wydawać znacznie więcej niż ich rywale.
Czytaj: Zbuduje „nowy” Liverpool: – To jest wyzwanie
„To wyzwanie, to jeden z głównych powodów, dla których podpisałem nowy kontrakt, ponieważ wiedziałem, że jest to konieczne i nie odejdę z dnia na dzień – wyobraź sobie sytuację teraz z innym trenerem na krześle” – powiedział Klopp w podcaście Football People.
Czytaj: Ian Wright ubolewa nad tym, że ten piłkarz dołączył do Chelsea tylko dla pieniędzy
„Byłbym gdzieś na wakacjach i wszyscy wykrzykiwaliby moje imię. Przez problemy, które mamy w okresie przejściowym, mamy strasznie dużo kontuzji, co bardzo komplikuje życie. Wiem, że większość świata jest zainteresowana tylko krótkoterminową perspektywą, ale my też musimy być skoncentrowani na perspektywie długoterminowej.”
„Możesz to zrobić na wiele sposobów, ale wszystko zależy od sytuacji, w której się znajdujesz.”
„Chelsea z nowym właścicielem, nikt nie wie dokładnie, jak mogą wydać tyle pieniędzy… nikt nie lubi, jak o tym mówię.”
„Ale przejście wymaga czasu, jeśli nie masz nieskończonych pieniędzy, w przeciwnym razie możesz zmienić prawie wszystko z dnia na dzień i sprowadzić dziesięciu graczy.”
„Napędza mnie to, że cieszę się, że jestem częścią odnoszącej sukcesy drużyny piłkarskiej, ale nie czuję się za to odpowiedzialny. Wiem, że jestem tego częścią, ale jeśli nie idzie dobrze, czuję się w stu procentach odpowiedzialny. Najważniejszą rzeczą, która mnie napędza, jest naprawienie tego”.