
Kareem Abdul-Jabbar i LeBron James nigdy nie ukrywali, że nie utrzymują ze sobą bliskich kontaktów. Kareem Abdul-Jabbar był jednak obecny w Crypto.com Arenie, kiedy w zeszły wtorek James pobił jego rekord zdobytych punktów i został najlepszym strzelcem NBA wszech czasów. Co czuł wtedy Kareem Abdul-Jabbar?
Kareem Abdul-Jabbar, który przez lata piastował tytuł strzelca NBA wszech czasów był obecny w Crypto.com Arenie, kiedy Lebron James bij jego rekord. Były koszykarz celebrował ten moment jak każdy z zebranych. Klaskał, a gdy padł historyczny rzut, podskoczył z ekscytacji. Następnie był częścią ceremonii i zachowywał się wspaniale, nawet przytulając Jamesa i symbolicznie przechodząc mu piłkę, którą złamał kamień milowy. Z pewnością nie był więc zły na LeBrona Jamesa. Jego wieloletni przyjaciel James Worthy przyznał natomiast, że Kareem Abdul-Jabbar był nieco zasmucony.
– Kareem zatoczył koło w życiu i naprawdę dobrze się bawi i cieszy po prostu życiem. To znaczy, powiedział, że rekordy są po to, by je bić. Nie sądzę, żeby myślał, że ktokolwiek je pobije, ale myślę, że przekazał to z gracją. Jest moim najlepszym przyjacielem w drużynie. Jestem pewien, że gdzieś głęboko w jego sercu miał go (rekord) od tak dawna, że stał się częścią jego, o której nigdy nie myślisz, że cię opuści. Nie móc tego powiedzieć ponownie, prawdopodobnie będzie za tym tęsknił, ale jego dorobek nigdy nie zostanie zapomniany. – wytłumaczył James Worthy w wywiadzie po meczu.