
Mówi się, że Kevin De Bruyne znalazł nowy klub, który jest wyraźnie skłonny bardzo dobrze zapłacić, ale teraz, gdy sprawy mają się tak, jak są „tam”, musimy mieć nadzieję, że wkrótce bez klubu belgijska supergwiazda nie będzie miała widocznych tatuaży.
Fichajes pisze, że gwiazdor Manchesteru City otrzyma ofertę 30 milionów dolarów za sezon w ramach dwuletniego kontraktu.
Przeczytaj: Padła rekordowa oferta w wysokości 275 milionów euro za Lamine Yamala i nie jest to pustynny futbol
Przyszłość Kevina De Bruyne przybiera nieoczekiwany obrót. Po potwierdzeniu, że nie przedłuży kontraktu z Manchesterem City, utalentowany belgijski pomocnik jest gotowy na nową przygodę – a klubem, który wykazał największe zainteresowanie, jest Charlotte FC w Major League Soccer (MLS).
Charlotte FC, które ma za sobą mocny sezon i obecnie zajmuje czwarte miejsce w swojej konferencji, nie wahało się działać i przedstawiło kuszącą ofertę reprezentantowi Belgii. Według źródeł zbliżonych do negocjacji, amerykański zespół jest skłonny zaoferować mu dwuletni kontrakt o wartości 30 milionów dolarów za sezon. Dzięki tej ofercie Charlotte ma na celu nie tylko wywarcie wpływu na MLS, ale także zwrócenie uwagi świata na swój projekt piłkarski
.
Przeczytaj: Doniesienia Barcelona jest gotowa na sprytną wymianę z Liverpoolem
Luksusowy zastrzyk energii dla Charlotte
De Bruyne, znany ze swojej wizji boiska i umiejętności robienia różnic w środku pola, będzie luksusowym nabytkiem dla każdej drużyny. Jego doświadczenie w czołowym futbolu w Europie, zwłaszcza w Manchesterze City, czyni go jednym z najbardziej poszukiwanych zawodników na rynku transferowym. Chociaż jego odejście z City oznacza koniec udanego okresu, Charlotte widzi szansę na dobrą passę i ugruntowanie swojej pozycji jako jedna z najlepszych drużyn ligi.
Ten transfer, jeśli zostanie przeprowadzony, będzie oznaczał nie tylko przybycie świetnego gracza, ale także zmianę paradygmatu dla MLS, która stale rośnie na światowym rynku piłkarskim. Kevin De Bruyne może być nową gwiazdą, która rozświetli amerykańskie stadiony i wzniesie Charlotte FC na nowe wyżyny.
Nie wiadomo jeszcze, czy negocjacje zakończą się porozumieniem, ale jedno jest pewne: nazwisko De Bruyne jest bliżej niż kiedykolwiek do wylądowania w MLS.