
Sztokholmski klub AIK przypomina nam, jak to było w Vålerenga w najgorszym momencie. Nędzne i niechlujne finanse, kłótnie na wzgórzu, w zarządzie i wśród kibiców. AIK był w kompletnym chaosie, gdy w kwietniu 2023 roku do klubu przyszedł Thomas Berntsen, który od ponad dekady pełnił funkcję dyrektora sportowego w Sarpsborg 08.
Gospodarka była w kryzysie, a występy na boisku były żałosne. Zawodnicy musieli być sprzedawani w tym samym czasie, gdy wyniki na boisku musiały się poprawiać. Thomas Berntsen popełnił błąd i sprowadził Henninga Berga, który został dość szybko zwolniony po nieporozumieniu co do tego, jak ciężko zawodnicy powinni trenować. – Błąd, który został poprawiony poprzez sprowadzenie Islandczyka Mikkjala Thomassena, co do którego wszyscy są zgodni, że wykonuje dobrą robotę.
Przeczytaj: Real Madryt może wysłać zarówno Endricka, jak i Ardę Gülera do Premier League w ramach gigantycznej wymiany
AIK, który w sezonie 2023 wylądował na fatalnym 11. miejscu w Allsvenskan, w zeszłym sezonie wspiął się na 3. miejsce i zapewnił sobie grę w Europie.
W ciągu ostatnich dwóch sezonów AIK sprzedał zawodników za 16,7 miliona euro, podczas gdy został kupiony za 5,23 miliona euro.
Aftonbladet pisze w szokującym artykule, że Thomas Berntsen nie zgadza się z zarządem w wielu kwestiach i może zostać zmuszony do opuszczenia klubu. Piszą, że kilku członków zarządu „Gnageta” chce usunięcia Berntsena.
Mówi się, że w piątek miały odbyć się spotkania na temat przyszłości Berntsena. Dyrektor klubu Fredrik Söderberg również był w Karlbergu na rozmowach, kontynuuje Aftonbladet. Nic nie jest jeszcze wydrążone i gotowe, a nie wiadomo jeszcze, czy Thomas Berntsen zdoła utrzymać posadę dyrektora sportowego w AIK.
Naprawdę sprytnie udało się stworzyć chaos na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu w Allsvenskan i kilka dni po zamknięciu rynku transferowego. AIK rozegra swój pierwszy mecz w Allsvenskan przeciwko Gais w poniedziałek 30 marca. Mecz rozpocznie się o godzinie 19.10 w Gamla Ullevi w Göteborgu.
AIK jest uratowany od siebie samego. – W tym sezonie wyglądają na mocnych, gospodarka jest dobra i grają w Europie. Oczywiście, że będzie kłótnia!!
Przeczytaj: Mohamed Salah może przejść do historii Liverpoolu dzięki nowemu kontraktowi i dostać pomnik poza statusem Anfield