
Do tej pory dwa główne kluby Premier League skupiły się na niemieckim bramkarzu, ale z tego, co słyszymy, wkrótce pojawi się więcej.
Zainteresowanie Chelsea i Manchesteru United Markiem-André ter Stegenem wzrosło po wyraźnym ruchu na rynku: Barcelona właśnie podpisała kontrakt z Joanem Garcíą za 25 milionów euro. Ten transfer sugeruje nie tylko odnowienie pozycji bramkarza Barcelony, ale także to, że czas niemieckiego bramkarza na Camp Nou może dobiegać końca.
Przeczytaj: Nat Phillips z Liverpoolu w końcu podpisze kontrakt z klubem, którego nie musi pakować po zakończeniu sezonu
Chociaż klub publicznie utrzymuje konkurencyjny pogląd na pozycję bramkarza, pracuje wewnętrznie nad znalezieniem rozwiązania, które może złagodzić sytuację finansową Blaugrany.
W tym kontekście Premier League jawi się jako jedyny realistyczny kierunek, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Dwa wielkie angielskie kluby okazały się poważnymi kandydatami: Manchester United i Chelsea. Na Old Trafford niepewność związana z występami André Onany skłoniła zarząd do szukania nowych opcji bramkarza. Profil Ter Stegena, z doświadczeniem w meczach pod wysokim pressingiem i znakomitą grą z piłką, idealnie pasuje do typu bramkarza, którego chcą do swojego nowego projektu.
Chelsea i Manchester United chcą podpisać kontrakt z Ter Stegenem
Z drugiej strony Chelsea rozważa również zmiany w dziale bramkarzy. Enzo Maresca poszukuje zawodnika z umiejętnościami przywódczymi i doświadczeniem, aby sprostać wyzwaniom Ligi Mistrzów. Przybycie Ter Stegena nie tylko wzmocniłoby tę pozycję, ale także wysłałoby wyraźny sygnał ambicji do reszty Europy.
Czytaj dalej F7: Porywczy napastnik Jorge Sampaoli określany mianem „introwertycznego tenisisty” – dotyczy Solskjaera i Besiktasu
Barcelona zdaje sobie sprawę, że trudno będzie sprzedać Niemca, ale ma nadzieję, że solidna oferta z Anglii umożliwi transfer. Joan García jest gotowy podjąć wyzwanie, a klub musi zmniejszyć wydatki na pensje. Wydaje się, że czas Ter Stegena dobiega końca. Jedyne, co pozostało, to ostatni krok od Premier League.