Wczorajszy towarzyski mecz Polski z Turcją zaowocował nie tylko kontuzjami w kadrze, ale także innym incydentem.
W drugiej połowie środkowy obrońca Polski i Hellas Verony, Paweł Dawidowicz, znalazł się we własnym polu karnym i po lekkim dotknięciu przeciwnika komicznie upadł w nadziei na zdobycie rzutu karnego.
Poniżej możecie zobaczyć, jak stoper Paweł Dawidowicz komicznie się zachował we wczorajszym towarzyskim meczu Polska-Turcja. W tak widowiskowy sposób Dawidowicz chciał zasygnalizować sędziemu, że był faulowany we własnym polu karnym.
Stoper Paweł #Dawidowicz ve včerejším přátelském zápase Polsko – Turecko ✈️
Docela by mě zajímalo, jak to hodnotí Adam #Małysz. Za mě povedený, chyběl tomu už jen telemark. pic.twitter.com/zvqP4FRgmd
— David Pletánek (@DavidPletanek) June 11, 2024
Paweł Dawidowicz i jego „skok do basenu”
Internauci, po zobaczeniu tej akcji, nie mieli dla piłkarza litości. Kpin pod jego adresem nie było końca. Internauci wyprzedzali się z wymyśleniem najoryginalniejszej teorii, czym spowodowany był przedziwny lot piłkarza.
„Dawidowicz i skok prostu do basenu. Nagroda dla najlepszego aktora Euro. Niesamowite” – napisał jeden z internautów.
„Mamy już złoto olimpijskie w skoku z trampoliny” – napisała inna osoba. Kolejny internaura napisał wprost: „To najgorsze symulowanie faulu”. Ktoś jeszcze inny podsumował to tak: „Dawidowicz minął się z przeznaczeniem”.
Oczywiście sędzia nie dał się nabrać na ten trik.
Warto dodać, że Polska zapewniła sobie zwycięstwo 2:1. Zwycięskiego gola strzelił Nicola Zalewski w 90. minucie.
CZYTAJ: Polska triumfuje nad Turcją w emocjonującym meczu przed Euro 2024
W zbliżającym się UEFA Euro 2024, Polska zmierzy się w grupie z Holandią, Francją i Austrią.
Polacy pierwszy mecz na Euro 2024 zagrają z Holandią. Start 16 maja o godzinie 15:00.
CZYTAJ: Wiadomo, co z Robertem Lewandowskim. Czy wystąpi na Euro 2024?