Kontrowersje w Serie A: Inter strzelił gola Fiorentinie po błędzie sędziego

7
Inter wygrał z Fiorentiną po kontrowersji. (zdjęcie: milan memories, x)

Wczoraj Inter podejmował Fiorentinę w meczu finałowym 24. kolejki Serie A, a podczas meczu doszło do bardzo kontrowersyjnego incydentu.

Podczas jednej z akcji Interu, zespół sędziowski pod przewodnictwem Federico La Penny nie zauważył, że piłka wyszła poza boisko, zanim Alessandro Bastoni zagrał ją z powrotem na boisko.

Ta gra doprowadziła do rzutu rożnego dla Interu, w wyniku którego Marin Pongračić strzelił samobójczego gola, dając Nerazzurri prowadzenie.

Pierwsza bramka padła po rzucie rożnym, którego nie powinno być.

Włoskie media mocno skrytykowały decyzję sędziego i wyraziły niedowierzanie, że VAR nie interweniował, aby skorygować decyzję.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Polska po raz pierwszy w historii zdobyła tytuł mistrza świata w tej dziedzinie

Tuż przed przerwą goście odrobili straty. Piłkę ręką we własnej „szesnastce” zagrał Matteo Darmian. W 52. minucie komplet punktów gospodarzom zapewnił Marko Arnautović. Rezerwowy w tym spotkaniu Austriak wykorzystał centrę Carlosa Augusto z lewej flanki i uderzeniem głową z najbliższej odległości pokonał Davida de Geę.

Ostatecznie Inter wygrał 2:1.

W zeszłym tygodniu, Inter poniósł porażkę 0-3 z Fiorentiną w przełożonym meczu 14. kolejki.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Siedem tygodni po zwolnieniu, powrócił na stanowisko trenera Monzy

Palladino: Sędziowie powinni mieć możliwość sprawdzania takich błędów na VARZE

Raffaele Palladino, trener Fiorentiny, skomentował porażkę poniesioną na Stadio Giuseppe Meazza przeciwko Interowi na konferencji prasowej w następujący sposób:

– Nigdy nie mówię o sędziach, nie oceniam ich, obiecałem sobie, że nie będę oceniać ich błędów. Jednak przy golu Interu zdenerwowaliśmy się. Nie jestem zły na sędziego, ale na protokół: jeśli mamy narzędzie takie jak VAR, które ma poprawić piłkę nożną i ma pomóc sędziom w obiektywnym ocenianiu błędów, to sędziowie powinni móc go używać. Piłka wyszła 20 centymetrów poza boisko, nie można nie interweniować w takich sytuacjach. Takie rzeczy decydują o meczach. Przytrzymania, przeoczenia – zgadzam się, że nie zawsze można interweniować. Ale w takich przypadkach powinna być taka możliwość. 

– Opuściliśmy boisko bardzo źli, jest mi tylko przykro z tego powodu. Spodziewaliśmy się zranionego Interu po czwartkowym meczu, z większym zapałem do rywalizacji i tak właśnie się stało. Inter to silny zespół, który wraca po porażce i musi grać tak, aby wygrać mecz i walczyć dalej o mistrzostwo. Jestem dumny z moich chłopaków, zagrali z Interem z osobowością. Myślę, że zagraliśmy naprawdę niezły mecz. Nowi zawodnicy wnieśli jakość, szczególnie ci nowi, zakończyliśmy mecz z podniesioną głową.

– Nie protestowaliśmy, ponieważ zawsze powtarzam moim zawodnikom, że trzeba zostawić sędziów w spokoju. Błąd może się zdarzyć. Ale tutaj mówimy o poważnym błędzie, zbyt poważnym: protokół musi się koniecznie zmienić. Trzeba to poprawić. W pierwszej połowie po odzyskaniu piłki musieliśmy być lepsi w konstruowaniu akcji. Inter jest bardzo silny, sprawiał nam trudności, ale graliśmy otwarcie w obu fazach.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Polski skrzydłowy zerwał kontrakt z klubem. Polak złoży skargę do FIFA