
Real Madryt nie zapewnił sobie jeszcze miejsca w finale Klubowych Mistrzostw Świata FIFA, ale klub już zabezpiecza regenerację zawodników, prosząc na wszelki wypadek o opóźnienie rozpoczęcia kampanii La Liga. I, jak się okazuje, mają solidne podstawy do tego ruchu.
Według The Athletic, w maju osiągnięto porozumienie między La Liga, związkiem zawodników, federacją i klubami (Realem i Atlético), w którym stwierdzono, że jeśli któraś z drużyn dotrze do ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata, jej mecze otwarcia w lidze hiszpańskiej zostaną przełożone.
Umowa opiera się na postanowieniu, że zawodnicy mają prawo do co najmniej trzech tygodni urlopu i trzech tygodni treningu przedsezonowego – w sumie sześć tygodni między końcem turnieju a rozpoczęciem La Liga.
Przeczytaj: „Idę na mecz” – powiedział Trump dziennikarzom
Harmonogram Realu Madryt jest tutaj krótki, ponieważ między finałem 13 lipca a pierwszym zaplanowanym meczem z Osasuną 19 sierpnia minęło zaledwie 36 dni.
Związek zawodników i klub przygotowują wspólną odpowiedź, by zmusić Tebasa do dotrzymania porozumienia w sprawie opóźnienia startu sezonu. Domagają się zagwarantowania trzech tygodni wakacji i kolejnych trzech tygodni przygotowań. https://t.co/TWOEmzBTxC
— RealMadryt.pl (@RealMadryt_pl) July 6, 2025
Jeśli La Liga wyrazi zgodę, mecz z Osasuną zostanie przełożony, a Real rozpocznie kampanię 24 sierpnia meczem z Realem Oviedo.
Przeczytaj: Porażka Polek w meczu o wszystko