Hiszpania i Francja zmierzyły się w pierwszym meczu półfinałowym UEFA Euro 2024. Do pojedynku doszło we wtorek, 9 lipca, w Monachium.
Mecz rozpoczął się dynamicznie od szybkiego gola drużyny narodowej Francji. W 9. minucie Randal Kolo Muani, wspierany przez Mbappé, wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Ich przewaga była jednak krótkotrwała. Zaledwie 11 minut później Lamine Yamal strzelił oszałamiającego gola i wyrównał wynik. Co więcej, hiszpański skrzydłowy już w wieku 16 lat został najmłodszym strzelcem mistrzostw Europy.
Lamine Yamal, najmłodszy strzelec w historii Euro, strzelił gola mając 16 lat.
Lamine Yamal, ladies and gentlemen.
The youngest goalscorer in the history of the Euros, 16 years old…
…INSANE. 😳✨ pic.twitter.com/cgM4dYMjrg
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 9, 2024
Oto 16-letni Lamine Yamal z Hiszpanii, który zdobywa historycznego gola dla Hiszpanii przeciwko Francji w półfinale Euro 2024. Hiszpania przeszła do finału.
Here is the 16 years old, #LamineYamal of Spain making a historic goal for Spain against France in the semi-finals of Euro 2024. Spain moves #EURO2024 finals. pic.twitter.com/EL6yAxaX7s
— Sarbjeet Johal (@sarbjeetjohal) July 10, 2024
„La Furia Roja” potrzebowała zaledwie czterech minut, aby ponownie odwrócić losy meczu i zdobyła drugiego gola. Dani Olmo wyprowadził Hiszpanię na prowadzenie w tym emocjonującym spotkaniu. Francja musiała odrobić straty. W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się ponownie zdobyć gola i na przerwę schodzili, gdy Hiszpania prowadziła 2:1.
CZYTAJ: Kylian Mbappé skomentował swój występ na Euro 2024
Po przerwie, Hiszpania częściej utrzymywała się w posiadaniu piłki, skupiając się przede wszystkim na stabilności w defensywie, nie stwarzając przy tym znaczących okazji do zdobycia gola. Francja natomiast wykazała się większą inicjatywą w ataku, ale „Les Bleus” nie udało się strzelić decydującego wyrównującego gola.
Hiszpania zapewniła sobie niezwykłe zwycięstwo 2:1 i awansowała do finału UEFA Euro 2024. Mecz finałowy odbędzie się w niedzielę, 14 lipca, gdzie „La Furia Roja” zmierzy się z Anglią lub Holandią.
CZYTAJ: „Jesteśmy gotowi na wszystko” – trener Anglii o meczu z Holandią