
Niedługo minie 10 lat, odkąd Barcelona ostatni raz podniosła trofeum Ligi Mistrzów. W finale, w 2015 roku, w Berlinie, Blaugrana pokonała Juventus, a dla legendy Juventusu Gianluigiego Buffona ta porażka pozostaje bolesnym wspomnieniem.
Gianluigi Buffon, powszechnie uważany za jednego z najlepszych bramkarzy w historii piłki nożnej, niedawno wykorzystał okazję, aby podzielić się osobistym wspomnieniem z finału Ligi Mistrzów UEFA 2015 przeciwko Barcelonie.
Buffon wspominał emocjonalne skutki meczu, wyjaśniając, jak głęboko wpłynęła na niego porażka. Opisywał powrót do domu w oszołomieniu, przytłoczony rozczarowaniem przegraną w tak kluczowym finale.
Wczesnym rankiem on i jego żona, Ilaria, siedzieli razem w ciszy, nie mogąc powstrzymać emocji. Ból po przegranej na tak wielkiej scenie był ogromny, ale przyznał, że porażki często prowadzą do autorefleksji i rozwoju.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Barcelona i Lewandowski osiągnęli porozumienie w sprawie przedłużenia kontraktu
Kultowy bramkarz, rozmyślając o tym meczu, ujawnił, że porażka głęboko dotknęła również jego żonę, Ilarię, chociaż zamiana koszulek z Lionelem Messim nieco złagodziła ból.
„Była 5:30 rano, a moja żona Ilaria i ja płakaliśmy, przytulając się do siebie. Po meczu w Berlinie, poszedłem do domu. Byłem oszołomiony porażką, jak po pijackiej nocy. Zostałem w salonie, żona się przebrała i nie powiedzieliśmy do siebie ani słowa. Po prostu się przytuliliśmy, płakaliśmy przez pięć minut, a potem poszliśmy spać.”
🚨🗣️ Buffon: "When I lost the Champions League final to Barcelona in 2015, it was 5:30 am and my wife and I cried and hugged each other." pic.twitter.com/nzDQtpqwXC
— Managing Barça (@ManagingBarca) February 12, 2025
Tego wieczoru w Berlinie nastąpił znaczący rozdział w karierze Buffona. Barcelona, napędzana przez groźne trio atakujących Lionela Messiego, Luisa Suareza i Neymara, zapewniła sobie piąty tytuł Ligi Mistrzów, pozostawiając Juventus ze złamanym sercem.
Pomimo rozczarowania, Buffon był dumny ze swojego występu tego wieczoru, szczególnie w wieku 37 lat. „Byłem pełen dumy w finale w Berlinie, a miałem 37 lat”.
Jednym z momentów, który utkwił mu w pamięci, była wymiana koszulki z Lionelem Messim. Kiedy argentyńska gwiazda poprosiła o jego koszulkę, Buffon był pełen podziwu, zdając sobie sprawę z wagi wydarzenia.
– Kiedy poprosił mnie o koszulkę, powiedziałem sobie: „Boże, jakie to jest piękne!”. To był jeden z momentów, kiedy nie czułem się niekomfortowo, zobaczyłem siebie z innej perspektywy – powiedział Buffon Mundo Deportivo.
🚨🗣️ Buffon: "After the Champions League final against Barça in 2015, I was proud to exchange shirts with Messi. I said to myself ‘My God, how beautiful it is!'" pic.twitter.com/pSdYOdNMpQ
— Managing Barça (@ManagingBarca) February 12, 2025
Później rozmyślał o tym, jak surrealistyczne było wymienianie się koszulkami z piłkarzem kalibru Messiego. Chociaż pielęgnował to wspomnienie, ból po stracie pozostał.
„Pod koniec meczu mieliśmy jednak inne problemy, nie wiedząc, że kilka lat później będziemy mieli kolejną szansę w finale (2017 przeciwko Realowi Madryt)” – zauważył Buffon.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ekspert od mowy ciała uważa, że Ronaldo nie uważa się za lepszego od Messiego
Połączenie z Barceloną
Buffon mówił także o swojej długotrwałej relacji z Barceloną. Wcześniej w swojej karierze, gdy jeszcze grał w Parmie, miał okazję dołączyć do katalońskiego klubu.
Jednak los miał inne plany, ponieważ ostatecznie jego celem stał się Juventus. Miał wtedy zaledwie 23 lata i rozumiał, że takie decyzje są poza jego kontrolą.
„Kiedy miałem 23 lata, byłem na tyle dojrzały, aby zrozumieć, że nie mogę wybierać”.
Pozostawił negocjacje w rękach ojca i agenta, ufając, że podejmą oni właściwą decyzję dotyczącą jego przyszłości. Ostatecznie faks potwierdził jego przeprowadzkę do Juventusu, klubu, który podzielał jego ambicje.
Podczas gdy zarówno Barcelona, jak i Roma wyraziły zainteresowanie, Buffon uważał Juventus za idealne dopasowanie, ponieważ chcieli odzyskać tytuł Serie A po latach bez sukcesów.
„Potem otrzymałem faks i pierwszy wycinek z Tuttosport, w którym napisano: „Mamy numer 1”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Juventus chce przedłużyć pobyt wypożyczonego napastnika PSG
„Barcelona i Roma mnie chciały, ale z Juve byliśmy na tym samym poziomie ambicji: nie wygrałem jeszcze Scudetto, a oni chcieli je wygrać ponownie po kilku latach postu” — wspomina Buffon.
Przez całą swoją karierę, Buffon pozostawał symbolem doskonałości i odporności. Pomimo że nigdy nie podniósł trofeum Ligi Mistrzów, pozostawił niezatarty ślad w tym sporcie, zyskując szacunek kolegów z drużyny, przeciwników i fanów na całym świecie.