Legenda Manchesteru United, Eric Cantona, chce pomóc, ale…

4

Francuska gwiazda piłki nożnej Eric Cantona, który powoli, ale pewnie budował karierę jako gwiazda telewizyjna i filmowa w latach po tym, jak zrezygnował z kariery piłkarza, zawsze mówił prosto z serca.

Nie jest zadowolony z tego, co stało się z jego starym klubem, małym promykiem nadziei zaraz po tym, jak Sir Jim Ratcliffe kupił klub prawie dwa lata temu.

Przeczytaj: Solskjaer przyjmuje dwie posady trenera – bez czasu do namysłu

Dzisiaj w „Metro” ukazał się następujący nagłówek i następująca po nim rewelacja: „Legenda Man United, Eric Cantona, krzyczy na Jima Ratcliffe’a i atmosferę na Old Trafford”!

Legenda Manchesteru United, Eric Cantona, krytycznie odnosi się do obecnego właściciela.
Eric Cantona zaatakował właścicieli Manchesteru United i atmosferę na Old Trafford, mówiąc, że wolałby kibicować drużynie z niższej ligi. – Francuz pozostaje legendą w klubie, zdobył cztery tytuły Premier League i dwa tytuły Pucharu Anglii z Czerwonymi Diabłami.

59-latek nadal jest pasjonatem Manchesteru United, ale jest coraz bardziej sfrustrowany kierunkiem, w jakim zmierza klub.

Cantona powiedział, że zaoferował powrót do Manchesteru i pomoc klubowi w procesie odbudowy pod wodzą mniejszościowego właściciela Jima Ratcliffe’a i menedżera Rubena Amorima.

Oferta nie została przyjęta, a Cantona uważa, że obecni właściciele poszli dalej w niszczeniu dziedzictwa człowieka, pod którym grał, Sir Alexa Fergusona.

Legendarny napastnik powiedział podczas występu na żywo, według The Telegraph: „Mam wiele innych pasji i projektów, ale pomyślałem, że na dwa lub trzy lata mogę odłożyć je na bok i spróbować dać coś od siebie temu klubowi, który dał mi wszystko.

Zrobiłam to, co musiałam zrobić, więc nie czuję się już winna. Dałem z siebie wszystko. Sir Alex Ferguson stworzył styl pięknego, ofensywnego futbolu, który powinni byli zastosować nowi właściciele. Zamiast tego go zniszczyli’.

Jim Ratcliffe nie był powszechnie popularny, odkąd zainwestował w Czerwone Diabły.
To nie pierwszy raz, kiedy Cantona wypowiada się przeciwko obecnym właścicielom, po tym jak skrytykował znaczną liczbę zwolnień w klubie od czasu zakupu Ratcliffe’a.

– Kibicuję United, bo naprawdę kocham United, ale gdybym był kibicem i musiał wybierać klub, nie sądzę, żebym wybrał United – powiedział Cantona na początku tego roku. Bo nie czuję się blisko tego typu decyzji. Mają inną strategię, inny projekt. Czy ten projekt jest Ci bliski? Nie wydaje mi się.

Dla mnie bardzo ważne jest, aby szanować tych ludzi, tak jak szanujesz menedżera i swoich kolegów z drużyny. Myślę, że odkąd pojawił się Ratcliffe, jest dokładnie na odwrót, a ten zespół reżyserów próbuje wszystko zrujnować i nikogo nie szanuje. Chcą nawet zmienić stadion.

Cantona czuje, że atmosfera na Old Trafford się uspokoiła.
Były napastnik zaatakował również doświadczenia kibiców na Old Trafford, mówiąc, że spokojna atmosfera jest spowodowana tym, że „ludzie przyjeżdżają z różnych części świata tylko po to, aby iść do sklepu dla fanów”.

– Atmosfera na stadionie jest niestety inna – powiedział. Byłem na Old Trafford w zeszłym sezonie podczas meczu z Manchesterem City i myślałem, że jest cicho. Fani United wolą chodzić na mecze wyjazdowe, być z prawdziwymi kibicami, niż być otoczeni przez ludzi, którzy przyjeżdżają z różnych części świata tylko po to, by pójść do sklepu dla fanów.

Musimy być bliżej piłkarskiej rzeczywistości, bliżej pracowników. Piłka nożna to sport klasy robotniczej – ważne jest, abyśmy go nie stracili. Gdybym mieszkał w Anglii, wolałbym kibicować klubowi z trzeciej lub czwartej ligi.

Nie mogę znaleźć energii, którą mieliśmy w przeszłości. To nie jest wina kibiców, to wina tych, którzy są odpowiedzialni za kluby – system gospodarczy.

Cantona zaskoczył wszystkich, gdy przeszedł na emeryturę w 1997 roku, mając zaledwie 30 lat, ale gracze, którzy przyjdą do klubu w 2025 roku, wciąż mają nadzieję, że go powtórzą.

Letni transfer Matheus Cunha wypowiedział się w rozmowie z prasą na temat porównań do Francuza: „Wow, co za zawodnik. Muszę zrobić o wiele więcej, żeby być do niego porównywanym. Kiedy ktoś mówi mi coś takiego, staram się dostrzec w tym dobrą stronę.

Być kimś, kto ma wielką pasję do gry w tym klubie, do gry w piłkę nożną – a potem starać się reprezentować wszystkich na boisku.

Czuję się zaszczycony, że mogę być związany z takimi rzeczami, a także z Cantoną. Przeszedł do historii. A jeśli uda mi się zrobić choć mały procent tego, co on już robił, będę bardzo szczęśliwy, a potem spróbuję zbudować własną ścieżkę, aby ludzie też mnie zapamiętali”.

Czytaj dalej Dyrektor ds. Zdrowia: Legenda NFL Troy Aikman ujawnia swoje codzienne sztuczki przeciwstarzeniowe i program treningowy

Brak postów do wyświetlenia