
W niedzielę Leroy Sané pojawił się na boisku po raz 223. i ostatni w meczu w barwach FC Bayern. W wygranym 4-2 meczu 16. kolejki Klubowych Mistrzostw Świata z Flamengo, wszedł na boisko jako zmiennik Kingsleya Comana po 58 minutach.
W poniedziałek odbyło się ostatnie pożegnanie z monachijską drużyną.
Leroy Sané pożegnał się w niedzielę z drużyną FC Bayern, a teraz finalizuje przeprowadzkę do tureckiego Galatasaray. 29-latek ponownie zabrał głos, aby się pożegnać i przemówił do zgromadzonej drużyny, a także obecnych trenerów i personelu pomocniczego.
„Jestem bardzo wdzięczny za te pięć lat. To był ekscytujący czas. Wygraliśmy razem wiele – powiedział skrzydłowy, który latem 2020 roku przeniósł się do Monachium z Manchesteru City.
Przeczytaj: Weteran z Bundesligi na celowniku Napoli
„Oczywiście, gram z niektórymi zawodnikami już od jakiegoś czasu, zwłaszcza z tych z czasów mojej młodości. Życzę wam wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że przywieziecie to (Klubowe Mistrzostwa Świata, przyp. red.) do domu” – kontynuował reprezentant Niemiec.
Na pożegnanie nie zabrakło również ciepłych słów ze strony kierownictwa klubu mistrzów Niemiec pod adresem napastnika, który z FC Bayern zdobył mistrzostwo Niemiec łącznie cztery razy.
Przeczytaj: Belgijski obrońca żegna się z Los Colchoneros
„Zrobiliście naprawdę wielkie rzeczy dla tego klubu w ciągu ostatnich pięciu lat. Z jednej strony chciałbym państwu za to podziękować za to. Z drugiej strony życzę Ci dużo, dużo szczęścia na Twojej nowej drodze. Z głębi serca życzymy Wam wszystkiego najlepszego – powiedział dyrektor sportowy Max Eberl, żegnając Leroya Sané.
Vielen Dank für fünf Jahre im Trikot des FC Bayern, @leroy_sane! 🔴⚪
— FC Bayern München (@FCBayern) June 30, 2025
Wir wünschen dir alles Gute für deine Zukunft! pic.twitter.com/IisV8KRJ1p
W Stambule Sané otwiera nowy rozdział w swojej karierze zawodowej.