
11. miejsce w tabeli Premier League. Do końca sezonu pozostało jeszcze 26 meczów, wiele może się wydarzyć, ale już po 6 przegranych spotkaniach (w zeszłym sezonie łącznie 4), w angielskich mediach pojawiają się „sygnały”, że Arne Slot grozi zwolnienie. Wszyscy to rozumieją po przejściu od niepokonanego do porażek 0-3 z Crystal Palace (Puchar Ligi), Manchesterem City, a ostatnio z Nottingham Forest. Pytanie brzmi, czy zarząd Liverpoolu już nie stracił zaufania do aktualnego mistrza Slota. Nadpobudliwy dziennikarz przejściowy przekazuje nam raport o statusie.
Dziennikarz transferowy Romano wyciąga swoje macki do wszystkich dużych klubów, nie wychwycił żadnych sygnałów „kick-slot”.
PRZECZYTAJ: „Nie było nic, co wskazywałoby na to, że Isak znów znajdzie najlepszą wersję siebie”
„Ten sezon jak dotąd był bardzo zły dla Liverpoolu. Okropny początek. Zajmują 11. miejsce w tabeli Premier League i już przegrali sześć meczów. Co stanie się z Arne Slotem? Ludzie, na ten moment nie mam potwierdzenia, że właściciele Liverpoolu decydują się podjąć decyzję od razu. Więc Liverpool nie myśli teraz o zmianie menedżera” – mówi dziennikarz transferowy.
„Właściciele chcą zobaczyć różne wyniki i oczekują znacznie więcej od Slota i tej drużyny. Liverpool z pewnością chce zobaczyć coś innego od menedżera i zawodników, bo to nie dotyczy tylko Slota. Zawodnicy muszą również wziąć odpowiedzialność. Teraz jest skomplikowanie, ale jednocześnie Slot czuje wsparcie klubu,” kontynuuje.
PRZECZYTAJ: To był świetny tydzień dla Ødegaard!
A kandydaci na miejsce Slota?
„Liverpool nie prowadzi rozmów z żadnym innym menedżerem ani nie rozważa możliwości zwolnienia menedżera. Taka jest sytuacja na dziś,” podsumowuje Romano.












