
Piłkarze Crystal Palace wygrali na Anfield Road z Liverpoolem 3:0 i awansowali do ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej.
To nie jest dobry czas dla Liverpoolu.
Goście czuli się na Anfield jak u siebie. Od początku atakowali, próbując złamać linię obrony Liverpoolu. Po raz pierwszy udało się to w 41. minucie, gdy do siatki gospodarzy piłkę skierował Ismaila Sarr.
Przeczytaj: Mimo zwycięstwa w El Clásico, w Realu Madryt rośnie napięcie
Kilka minut później senegalski napastnik strzelił Liverpoolowi kolejnego gola.
W drugiej połowie przeważał Liverpool.
Ale posiadanie piłki było ich jedynym atutem.
Groźniejsze akcje konstruowali zawodnicy Crystal Palace, którzy oddali w kierunku bramki Fredericka Woodmana aż dziewięć strzałów, w tym cztery celne.
W odpowiedź gospodarze oddali zaledwie dwa strzały, z czego żaden w światło bramki.
To nie skończyło się dobrze dla Liverpoolu.
W ostatnich minutach piłka, uderzona przez Yeremiego Pino, znalazła się w siatce Liverpoolu po raz trzeci.
❌ 2-1 loss vs Crystal Palace
— EuroFoot (@eurofootcom) October 29, 2025
❌ 1-0 loss vs Galatasaray
❌ 2-1 loss vs Chelsea
❌ 2-1 loss vs Manchester United
✅ 5-1 win vs Frankfurt
❌ 3-2 loss vs Brentford
❌ 3-0 loss vs Crystal Palace
Liverpool's next 3 matches: Aston Villa (H), Real Madrid (H), Man City (A). pic.twitter.com/MB0A0B01fR
Zdobywcy Pucharu Anglii awansowali tym samym do ćwierćfinału rozgrywek Carabao Cup. Zagrają w nim z Cardiff, które pokonało na wyjeździe 2:1 Wrexham.
Przeczytaj: Barcelona spogląda na napastnika Galatasaray Victora Osimhena












