W czwartej rundzie Ligi Mistrzów UEFA Liverpool pokonał Real Madryt 1:0. Okazuje się, że żaden klub w historii Ligi Mistrzów czy Pucharu Europy nie pokonał Realu Madryt częściej niż Liverpool.
The Reds mają teraz na koncie pięć zwycięstw nad Zespołem Królewskich – i imponujące jest to, że wszystkie pięć zwycięstw odniosło bez straty ani jednej bramki.
W tym meczu Alexis Mac Allister odtworzył również kultową cieszynkę Trenta Alexandra-Arnolda.
Warto zauważyć, że angielski obrońca gra teraz w Realu Madryt.
Przeczytaj: Ter Stegen bliski powrotu
Od pierwszych minut spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. W głównej mierze do głosu jednak dochodzili gospodarze. Liverpool tworzył więcej okazji bramkowych, choć to Real Madryt częściej był w posiadaniu piłki.
Pierwsza połowa rywalizacji zakończyła się bezbramkowa. Jednak w trakcie doszło do sporej kontrowersji, kiedy arbiter sprawdzał na wozie VAR dotknięcie piłki ręką w polu karnym Królewskich. Finalnie sędzia nie podyktował jedenastki, co wywołało sporą konsternację na trybunach Anfield Road.
W drugiej odsłonie boiskowe emocje nie opadły. A kibice w 61. minucie wreszcie zobaczyli gola. Na listę strzelców wpisał się Alexis Mac Allister, który zamienił na trafienie podanie Dominika Szoboszlaia.
No side has won more European Cup/Champions League games to nil against Real Madrid than Liverpool (5).
— Squawka (@Squawka) November 4, 2025
They've kept a clean sheet in all five of their #UCL wins against Los Blancos. 👏 pic.twitter.com/nRnsvs8qHv
Real Madryt szybko zabrał się za odrabianie strat, ale Liverpool wciąż pozostawał niezwykle groźny. Do ostatnich minut spotkanie na Anfield Road stało na bardzo wysokim poziomie, ale finalnie rezultat nie uległ zmianie. Podopieczni Arne Slota sięgnęli po niezwykle ważne zwycięstwo, a bohaterem rywalizacji został Alexis Mac Allister.
Liverpool w kolejnym meczu zmierzy się na wyjeździe z Manchesterem City. Real Madryt natomiast podejmie Rayo Vallecano.
Przeczytaj: Aston Villa wyróżniła piłkarza grającego dla polskiej reprezentacji
