
Mohamed Salah przyczynił się do strzelenia gola w meczu z Aston Villą. Oznacza to, że egipska supergwiazda zdobyła już 250 bramek dla Liverpoolu.
Liverpool zmaga się z problemami, a przed meczem z Aston Villą w tabeli widniały cztery porażki z rzędu w Premier League. Teraz kryzys został zażegnany, przynajmniej tymczasowo.
Przeczytaj: Nauczyciel hiszpańskiego Trenta Alexandra-Arnolda mówi, że „uczył się w tajemnicy” w Liverpoolu
Aston Villa była bliska wymarzonego startu na Anfield. Morgan Rogers otrzymał piłkę po lewej stronie pola karnego i oddał strzał w kierunku dalszego rogu. Piłka trafiła w słupek po pięciu minutach gry.
Tuż przed przerwą Liverpool miał piłkę w siatce, gdy Hugo Ekitike kiwnął głową po dośrodkowaniu za Emiliano Martineza. Gola jednak nie było, bo Francuz przy uderzeniu głową znalazł się na pozycji spalonej.
Mimo to Liverpool objął prowadzenie w pierwszej połowie. W drugim meczu Premier League z rzędu do siatki trafił Mohamed Salah i był to prezent. Bramkarz Aston Villi, Emiliano Martinez, popełnił błąd we własnym polu karnym, pozwalając Egipcjaninowi na zdobycie bramki na 1-0.
Przeczytaj: Erling Braut Haaland opuści Manchester City, jeśli zadzwoni Real Madryt
– Co za piłkarz, Mo Salah. Miał ciężki okres od lata, ale jeśli masz zamiar dawać mu takie prezenty, to ryzyko kontra nagroda – musi być lepiej” – powiedziała była napastniczka Leeds Lucy Ward z TNT Sports, według BBC.
Kontynuowała:
„Czy to nie będzie jedna z łatwiejszych bramek, jakie strzelił?”
Michael Emons, reporter BBC, nie przebierał w słowach na temat działań Martineza.
„Strasznie źle” – napisał Emons.
Salah również osiągnął kamień milowy. Gwiazdor strzelił już 250 goli w koszulce Liverpoolu, a tylko Ian Rush (346) i Roger Hunt (285) zdobyli więcej bramek niż on w historii klubu.
„Salah był dziś genialny. Dał Digne trudny mecz. To musi być najlepszy występ Egipcjanina w tym sezonie” – napisał James Pearce z The Athletic na łamach X.
Liverpool prowadził 1-0 do przerwy.
Gospodarze na Anfield powiększyli swoją przewagę, a Ryan Gravenberch podwyższył na 2-0 po nieco ponad kwadransie drugiej połowy. Holender oddał strzał z półksiężyca, a dobitka trafiła w zawodnika Villi, co wykluczyło Martineza z gry.
Liverpool, w którym zabrakło kontuzjowanego Alexandra Isaka, wygrał mecz 2-0 u siebie na Anfield. Obecnie zajmują trzecie miejsce w Premier League. Aston Villa, w której Victor Nilsson Lindelöf był niewykorzystanym zmiennikiem przez cały mecz, zajmuje jedenaste miejsce.















