Łukasz Fabiański utrzymał West Ham w grze

19
Łukasz Fabiański; zdjęcie z: W The Bridge Pod; Twitter

West Ham i Chelsea rozegrały ekscytujący mecz zakończony  remisem 1:1, w ramach 23 kolejki Premier League. Tym samym żaden z londyńskich zespołów nie zanotował tak wyczekiwanego przełamania. Debiutanckiego gola w angielskiej ekstraklasie strzelił Joao Felix.

Warto dodać, że w całym meczu Łukasz Fabiański miał kilka świetnych interwencji, które utrzymały West Ham w grze, dwukrotnie zatrzymując Jamesa, Madueke i Felixa w pierwszej połowie, a także Mounta po przerwie.

Wynik otworzyła drużyna gości. Dwóch nowych piłkarzy Chelsea stworzyło akcję bramkową – z głębi pola zagrał pozyskany z Benfiki Enzo Fernandez, a wykończył Joao Felix, który tej zimy został wypożyczony na Wyspy z Atletico Madryt. Napastnik uderzył z pierwszej piłki, po ziemi. Były bramkarz reprezentacji Polski był bez szans na interwencję.

Zobacz także: Polski bramkarz najlepszy w Bundeslidze

W pierwszej połowie Fabiański jeszcze dwa razy wyciągał piłkę z siatki; jednak zarówno trafienie Joao Felixa z początku meczu czy gol Kaia Havertza nie zostały uznane. W obu przypadkach piłkarze Chelsea w momencie zagrania byli na spalonym.

West Ham zdołał niespodziewanie wyrównać jeszcze przed przerwą. Podanie z prawej strony zamknął lewy wahadłowy Emerson.

Przeczytaj także: Jurgen Klopp dał zmęczonym gwiazdom Liverpoolu dwa dni wolnego

W drugiej części meczu goście napierali. Łukasz Fabiański nie mógł narzekać na brak pracy. Niespodziewanie to jednak gospodarze wyszli na prowadzenie. Radość z bramki czeskiego pomocnika Tomasa Soucka nie trwała jednak długo. Sędzia po sygnalizacji VAR anulował bramkę, Czech był na minimalnym spalonym.

West Ham United – Chelsea 1:1 (1:1)

Bramki: Emerson 28′ – Joao Felix 16′.