
Od dziesięcioleci nic takiego się nie zdarzyło.
W 14. kolejce Premier League, Manchester City udał się na mecz z Fulham i zaliczył niesamowity festiwal bramek, który zapisał się w historii klubu.
Przeczytaj także: Conte po raz kolejny udowadnia, że jest menedżerem najwyższej klasy
Według portalu Opta, po raz pierwszy od 1957 roku Manchester City stracił cztery gole i mimo to wygrał mecz. Wtedy triumfował nad Sheffield Wednesday 5:4. Teraz nad Fulham.
What a match between Fulham and Manchester City! 🍿 pic.twitter.com/tIKOtkzBkC
— EuroFoot (@eurofootcom) December 2, 2025
Obecnie Manchester City ma na koncie 28 punktów w 14 meczach, tracąc zaledwie dwa punkty do lidera i cztery do trzeciego miejsca. Jednak zarówno lider, jak i trzecia drużyna mają jeszcze jeden mecz do rozegrania zaległy, więc tabela może ulec zmianie.
Przeczytaj także: Młody Anglik nie poradził sobie z konkurencją
Warto zapamiętać, że starcie 14. kolejki Premier League pomiędzy Fulham a Manchesterem City przerodziło się w prawdziwy festiwal bramek, co czyni je jednym z najbardziej obfitujących w bramki spotkań w historii Premier League.












