
Petr Cech był znany nie tylko z kasku, który obiecał swojej mamie nosić każdego dnia meczowego, ale w ciągu 443 meczów Premier League czeski bramkarz przeszedł do historii jako jeden z największych. Przekonał się, że jest to możliwe jego rodak Radek Vitek, który na wypożyczeniu z Manchesteru United nie zrezygnował z marzeń o pilnowaniu klatki dla Czerwonych Diabłów.
Vitek podpisał kontrakt z Manchesterem United w 2020 roku, od tego czasu był wypożyczony w League Two w Accrington i austriackim BW Linz, 22-latek nie zadebiutował w pierwszej drużynie Manchesteru United, ale teraz imponuje na wypożyczeniu w Bristol City w tym sezonie w drugiej lidze.
PRZECZYTAJ: Gotowy z dużymi pieniędzmi za podpisanie, które daje Manchesterowi City najlepszą linię ataku w Premier League
Tutaj 22-latek rozegrał wszystkie 15 meczów ligowych, kontakt z United jest wciąż bliski.
Regularnie rozmawiam z moim trenerem bramkarzy z Manchesteru United, który przyjechał tutaj, aby oglądać moje mecze i prowadzę z nimi dialog. Wiem, że mnie obserwują i naprawdę doceniam to, że nie jestem tylko facetem, o którym się zapomina czy coś w tym stylu” – powiedział w wywiadzie dla Sky Sports.
Nieustające duże zainteresowanie United 22-latkiem świadczy również o dużym potencjale w prawie dwumetrowym czeskim bramkarzu.
Vitek marzy o przebiciu się do Manchesteru United, ale zdaje sobie też sprawę z realiów.
– W dłuższej perspektywie, oczywiście, chciałbym pewnego dnia zagrać dla Manchesteru United, ale jestem też realistą i wiem, że moja ścieżka może również prowadzić gdzie indziej – podsumowuje bramkarz, który każdego dnia pracuje nad swoją drogą do przodu, co może być kolejnym krokiem bliżej Old Trafford.
Czytaj dalej F7: Barcelona w końcu wraca na Camp Nou (w pewnym sensie)











