
Jeszcze niedawno wydawało się całkowicie niemożliwe, by Manchester United wygrał cztery mecze z rzędu w Premier League bez porażki. – Sytuacja jest wyraźnie lepsza, a zaufanie do projektu Rubena Amorima rośnie.
Jak pisze Sky Sports: „Manchester United zaczyna odzwierciedlać pomysły Rúbena Amorima na boisku, a on stopniowo tworzy bardziej zorganizowany, konkurencyjny i pewny siebie zespół.”
Przeczytaj: Manchester United oszczędza ponad 31 milionów funtów rocznie po odejściu Casemiro i Jadona Sancho
Zobaczymy, czy się sprawdzi także w poniedziałek, gdy podejmą Everton na Old Trafford.
Plany Manchesteru United dotyczące dalszego rozwoju
Manchesteru United ewoluowały dzięki znaczącym inwestycjom w poprzednim oknie transferowym, które wzmocniły linię bramkarską i ofensywną – dwa obszary wymagające pilnych rozwiązań.
Przyjście Senne Lammensa przyniosło spokój bramce, a nowa trójka ataku: Benjamin Šeško, Bryan Mbeumo i Matheus Cunha, zaczyna już osiągać pozytywne rezultaty.
Mbeumo najbardziej wyróżnia się szybkością i konsekwencją, podczas gdy Cunha pokazuje przebłyski świetnej jakości, natomiast Šeško miał większe trudności z adaptacją, a kontuzja mięśniowa wykluczy go z gry na prawie miesiąc.
Ten nierówny początek spotkał się z krytyką, ale klub jest przekonany, że po pełnym powrocie będzie w stanie zagrać na najwyższej pozycji.
Silne zobowiązanie: 280 milionów na wzmocniony środek pola
Projekt sportowy Manchesteru United ma na celu krok naprzód poprzez wzmocnienie środka pola inwestycją około 280 milionów koron, co pokazuje ambicje klubu.
Według AS, na liście znajdują się Carlos Baleba, Adam Wharton i Elliot Anderson, trzej młodzi zawodnicy o różnych stylach, którzy dobrze pasują do pomysłu Rúbena Amorima.
Czytaj na F7: Per-Mathias Høgmo rzuca się w wir Ligi Europy
Jasnymi celami na rynku transferowym
jest Carlos Baleba, który obecnie gra w Brighton, najdroższym z tej trójki. Jego cena przekracza 100 milionów koron i będzie kluczowym elementem wzmacniającym wysiłki defensywne.
Adam Wharton, który wyróżnia się w Crystal Palace, wniesie spokój z piłką i zrozumienie gry – cechy, których drużyna potrzebuje do kontrolowania meczów.
Elliot Anderson, który został sprowadzony do Nottingham Forest za około 40 milionów funtów, wyróżnia się energią, bieganiem z głębi i umiejętnością przebijania linii defensywnych.
Jeśli klub uda się pozyskać wszystkie trzy transfery, całkowity koszt przekroczy 300 milionów koron, choć pierwotny plan zakładał nie przekraczanie 280 milionów przeznaczonych na poprawę środka pola.
Zarząd Manchesteru United uważa, że wzmocnienie tego obszaru pomoże drużynie w czasie, gdy projekt Rúbena Amorima zaczyna przynosić wyraźne efekty w Premier League.
Po 11 rundach ligowych drużyna ma 18 punktów, tylko jeden punkt do miejsca w Lidze Mistrzów UEFA, i jest osiem punktów za liderem ligi, co budzi optymizm na czas po przerwie na mecze reprezentacyjne.
Proces odbudowy zajmuje czas, ale podejmowane są znaczące kroki, a skład wykazuje oznaki rozwoju mimo wzlotów i upadków ostatnich sezonów.
Klub zamierza iść naprzód, wykorzystując nadchodzące okno transferowe, aby uzupełnić skład walczący o tytuły.
Przyszłość Manchesteru United będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak poradzą sobie z tymi 280 milionami funtów, sumą, która może całkowicie zmienić poziom ich pomocy, a co za tym idzie – szanse na ponowną walkę o wszystkie tytuły.















