Marc-André ter Stegen stanął przed fanami Barcelony

7
Marc-André ter Stegen przemawia do kibiców jako kapitan.(zdjęcie: Barça Universal, x)

Marc-André ter Stegen przemawia do kibiców jako kapitan, zbiera oklaski i daje pojednawczy obraz. Wciąż jednak wydaje się niewyobrażalne, że ma przyszłość w Barcelonie.

Wydawało się, że to surrealistyczne zagranie, gdy Marc-André ter Stegen z zadowolonym uśmiechem stanął przed fanami „swojej” FC Barcelony i cieszył się gorącymi oklaskami.

„Dla mnie osobiście ważne było wyjaśnienie sprawy między mną a klubem – a teraz nadszedł czas, aby spojrzeć w przyszłość” – powiedział bramkarz reprezentacji Niemiec w przemówieniu, które oczywiście miało na celu ukrycie głębokich ran spowodowanych tygodniami sporów między nim a klubem.

Przeczytaj: Duże zainteresowanie polskim obrońcą w Bundeslidze

Prezydent Joan Laporta również zrobił wszystko, co w jego mocy, aby namalować pojednawczy obraz – i poklepał zwolnionego bramkarza słownie po ramieniu. „Marc jest naszym kapitanem, sprawa została wyjaśniona” – powiedział w wywiadzie dla „TV3”: „Pokazał się znakomicie w swoim przemówieniu i fani musieli zobaczyć, że kapitan przejmuje prowadzenie”.

Wiwatujący kibice rzeczywiście wiwatowali, widząc że pomarańczowo-czerwona opaska kapitańska po raz kolejny zdobiła ramię ter Stegena.

Ter Stegen powiedział, jak bardzo nie może się doczekać nowego sezonu i zapewnił swoich nowych i starych kolegów z drużyny o swoim wsparciu. Na koniec symbolicznie uściskał nawet Joana Garcíę, który zajmie miejsce ter Stegena jako numer jeden w bramce Barcy. „Z nimi będziemy lepszym, silniejszym zespołem” – powiedział w kierunku nowych zawodników.

Ale czy sam 33-latek nadal do niej należy? Wydaje się, że fale na razie się uspokoiły, ale ter Stegen nie ma w drużynie trenera Hansiego Flicka perspektyw sportowych. Jeśli nie chce zagrozić swojej pozycji numer jeden w bramce reprezentacji Niemiec na Mistrzostwach Świata w 2026 roku, ter Stegen prawdopodobnie będzie musiał poszukać nowego klubu najpóźniej zimą.

Chociaż zakończył zdegenerowany spór, ustąpił i podpisał deklarację zgody, której zażądała Barca, aby przekazać mu raport o kontuzji, nie zmienia to jego statusu jako emerytowanego gracza.

Przeczytaj: Anglik jest zadowolony zarówno z wyniku, jak i ze swojego występu

„Mamy nadzieję, że dzięki decyzji Marca będziemy mogli zarejestrować Joan, jeśli Komisja Medyczna Ligi wyrazi na to zgodę” – powiedział prezydent Laporta. Jeśli ter Stegen wyleczy się z kontuzji pleców w ciągu kilku miesięcy, nadal będzie zagrożony ławką rezerwowych.

Było to przygotowywane już przed sporem, w końcu mistrzowie Hiszpanii kupili Garcíę od miejskiego rywala Espanyolu Barcelony za 25 milionów euro latem i w ten sposób wysłali jasny sygnał.

Na dodatek klub przedłużył kontrakt z Wojciechem Szczęsnym i uznał ter Stegena za trzeci wybór. Z powodu sporu klub tymczasowo cofnął mu opaskę kapitańską, odebrano mu nawet koszulkę z numerem 1.

Pomimo całej niechęci, ter Stegen zachowywał się teraz bardzo profesjonalnie – i w nagrodę pozwolono mu ponownie przemawiać do swoich zwolenników. Mógł to być jednak jego ostatni poważny występ w roli kapitana.

Brak postów do wyświetlenia