
Mbappe triumfuje na sali sądowej. Otrzyma niewiarygodną sumę od PSG!
Przez siedem sezonów Kylian Mbappé był twarzą Paris Saint-Germain i supergwiazdą, wokół której kręcił się klub. Jego cele napędzały dominację w kraju, jego wizerunek niósł ze sobą globalne ambicje, a jego obecność zdefiniowała epokę.
Jednak kiedy w końcu opuścił klub, pożegnanie było dalekie od wdzięczności. Nastąpiła bolesna batalia prawna, która obnażyła jeden z najbardziej toksycznych rozpadów we współczesnej piłce nożnej – i zakończyła się szokującym wyrokiem, który zmienił równowagę sił między zawodnikiem a klubem.
Niewielu spodziewało się, że konflikt zajdzie tak daleko. Jeszcze mniej przewidywało skalę konsekwencji. W centrum tego wszystkiego znajdowało się pytanie, z którym piłka nożna rzadko chce się mierzyć: co się stanie, gdy kontrakty, lojalność i władza zderzą się pod lupą prawa pracy?
Mbappe dołączył do PSG w 2017 roku i szybko stał się jego wiodącą postacią, zdobywając sześć tytułów mistrzowskich i strzelając rekordowe 256 goli. Jednak napięcia tliły się pod powierzchnią na długo przed konfrontacją prawną.
Przeczytaj także: Arsenal traci kolejnego zawodnika z powodu kontuzji
W 2023 roku Francuz poinformował klub, że nie skorzysta z klauzuli przedłużenia kontraktu, co oznaczało, że mógłby odejść za darmo następnego lata. Ta decyzja wywołała reakcję łańcuchową. Został wykluczony z planów przedsezonowych, odsunięty od gry w meczu otwarcia sezonu i poddany rosnącej presji, aby przedłużyć kontrakt lub odejść.
Klub twierdził, że działania te były konieczne dla ochrony jego interesów finansowych. Obóz Mbappé widział to inaczej. Według licznych doniesień cytowanych przez The Athletic, prawnicy napastnika argumentowali, że pensje i premie były bezprawnie wstrzymywane w ostatnich miesiącach jego kontraktu, pomimo że nadal trenował i grał.
Sąd interweniuje i ogłasza werdykt
Po miesiącach prawnych sporów, paryski sąd pracy wydał rozstrzygający wyrok. Sędziowie stwierdzili, że klub nie wypłacił Mbappe trzymiesięcznego wynagrodzenia, premii lojalnościowej oraz premii za podpisanie kontraktu, należnych mu z tytułu kontraktu. W rezultacie klub został zobowiązany do natychmiastowej wypłaty ponad 61 miliona euro, pokrywającej niewypłacone wynagrodzenia i premie.
🚨 Official: Kylian Mbappe has won the lawsuit against PSG, with judge ruling in the player’s favor. 🇫🇷
As a result, the Court of Paris have sided with the footballer and order PSG to pay around €61 million, reports RMC. pic.twitter.com/9tPnsJiEBN
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 16, 2025
Wyrok oddalił również nadzwyczajny pozew wzajemny klubu, który domagał się setek milionów dolarów odszkodowania za to, co określił jako „utratę szansy” po transferze Mbappe. W oświadczeniu wydanym po ogłoszeniu wyroku, prawnicy Mbappe stwierdzili: „To orzeczenie potwierdza prostą prawdę: nawet w zawodowej piłce nożnej prawo pracy obowiązuje wszystkich”. Dodali, że decyzja ta potwierdza ich długoletnie stanowisko, że nie istniała żadna pisemna umowa, w której zawodnik zrzekałby się swoich zarobków.
Przeczytaj także: Wielka nagroda dla trenera Bayernu Monachium
Dlaczego Mbappe wygrał, a PSG przegrało sprawę?
Sednem sprawy było rzekome ustne porozumienie. Klub upierał się, że Mbappe zgodził się zrezygnować z pewnych płatności w zamian za powrót do drużyny w sezonie 2023-24. Sąd się z tym nie zgodził. Co kluczowe, sędziowie orzekli, że nigdy nie podpisano żadnej formalnej poprawki do kontraktu, co czyniło stanowisko klubu prawnie nieuzasadnionym. Bez dowodów w postaci dokumentów roszczenie upadło.
To orzeczenie okazało się rozstrzygające — i druzgocące. Sąd odrzucił również próbę Mbappe, aby przekwalifikować jego umowę na czas określony na umowę bezterminową, ograniczając wysokość odszkodowania. Jednak w kwestii kluczowej, jaką było niewypłacone odszkodowanie, werdykt był jednoznaczny.











