Menedżer Manchesteru City, Pep Guardiola, ogłasza przerwę od piłki nożnej

1

Menedżer Manchesteru City Pep Guardiola zadeklarował, że nie podejmie nowej pracy zaraz po zakończeniu swojego pobytu na Etihad Stadium. Guardiola prowadzi drużynę w północnej Anglii od dziewięciu lat, ale przyznaje, że potrzebuje przerwy.

Guardiola objął stanowisko menedżera w 2016 roku i pod koniec nadchodzącego sezonu zakończy dekadę pracy na tym stanowisku. 54-latek zdobył sześć tytułów Premier League, ze skutecznością na poziomie 67 procent i poprowadził drużynę w 533 meczach. Do końca kontraktu pozostały mu jeszcze dwa lata. W wywiadzie dla GQ Hype, cytowanym przez MD, Guardiola powiedział, że postanowił zrobić sobie przerwę po tym okresie.

Przeczytaj: Gigant na boisku po tym, jak Liverpool chce sprzedać Darwina Núñeza, aby sfinansować Alexandra Isaka

Wiem, że po tym okresie z City przestanę, to na pewno, jest zdeterminowany, więcej niż zdeterminowany. Po tym czasie zamierzam odejść z pracy w City, ponieważ muszę się zatrzymać i skupić na sobie, na swoim ciele.

Guardiola wcześniej zrobił sobie przerwę między pracą w Barcelonie i Bayernie Monachium w sezonie 2012-13.

„Myślę, że wiedziałem, kiedy jest właściwy czas, aby przestać. To samo przydarzyło się mnie jako trenerowi [w Barcelonie] – przyszedł taki moment, kiedy powiedziałem dość, dość. Chcę szukać nowych wyzwań”.

„Przestań porównywać Lamine Yamala i Lionela Messiego” – Guardiola

Biorąc pod uwagę wybuchowy przełom Lamine Yamala w tak młodym wieku i z kilkoma podobnymi przypadkami przed nim, jego pozycja i okoliczności doprowadziły do porównań z wielkim Lionelem Messim. Guardiola uważa, że te porównania są przedwczesne.

„Myślę, że Lamine Yamal powinien mieć możliwość rozwijania swojej kariery. A kiedy gra od piętnastu lat, możemy określić, czy jest lepszy, czy gorszy. Pozwól mu budować swoją karierę. To, że porównują go do Messiego, to wielka rzecz. To tak, jakby porównywać malarza do Van Gogha. Powiedzą: »Wow, on nie jest zły«, a to znak, że jest dobry”.

Przeczytaj: Chelsea na szczęście sprzedaje „zawodnika za 126 milionów euro”, który dwukrotnie upadł na Stamford Bridge

Brak postów do wyświetlenia