
Inter Miami wyszarpał zwycięstwo nad Atlasem (2:1) w Leagues Cup. Jednym z bohaterów gospodarzy został Leo Messi. Zaraz po ostatnim gwizdku gwiazdor podgrzał atmosferę i wyskoczył do rywala.
W nocy ze środy na czwartek piłkarze Interu Miami rozegrali swój pierwszy mecz w ramach Leagues Cup. Na ich drodze nie zdołał stanąć Atlas. Drużyna prowadzona przez Javiera Mascherano wygrała 2:1.
Na pierwsze w tym spotkaniu bramki było trzeba poczekać aż do 58. minuty. Prowadzenie ekipie gospodarzy dał Telasco Segovia. Asystę przy trafieniu Kolumbijczyka zaliczył Leo Messi.
Przeczytaj: Xavi Simons uzgadnia osobiste warunki z Chelsea
Radość po stronie zespołu z Florydy nie trwała jednak długo. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry do remisu (1:1) doprowadził Jose Lozano. Nie był to jednak koniec emocji w tym meczu.
W samej końcówce po trzy punkty na inaugurację zmagań w Leagues Cup sięgnął Inter Miami. Jego bohaterem został Marcelo Weigandt. Kolejną asystę zanotował zaś Messi. Mistrz świata z Kataru w bajecznym stylu zabawił się z rywalami i wypracował stuprocentową sytuację.
Inter Miami CF opened their Leagues Cup campaign with a thrilling win, goals from Telasco Segovia and a dramatic late strike by Marcelo Weigandt. 2-1
Leo Messi assists two 🅰️🅰️
and became the player of the match 🏅#LeaguesCup | #Messi pic.twitter.com/9ldGT5yji5— Sports Freak (@OfficialSfreak) July 31, 2025
Po ostatnim gwizdku temperatura na murawie sięgnęła zenitu. W roli głównej wystąpił Messi, który w euforii omal nie wdał się w przepychanki z rywalem.
Przeczytaj: Real Madryt oficjalnie prezentuje nowy numer Kyliana Mbappé