Mocne słowa Javiera Tebasa na temat Klubowych Mistrzostw Świata

4
Tebas wzywa Infantino do anulowania Klubowych Mistrzostw Świata w 2025 roku. (zdjęcie: Tribuna Sports, x)

Javier Tebas, prezydent LaLiga, publicznie zaapelował do FIFA o odwołanie Klubowych Mistrzostw Świata 2025, argumentując, że turniej jest niepotrzebny i zaburza kalendarz piłkarski.

Javier Tebas, szczery prezydent LaLiga, ponownie rozpalił swój spór z FIFA, publicznie wzywając jej prezesa, Gianniego Infantino, do odwołania planowanych Klubowych Mistrzostw Świata w 2025 roku.

Jego krytyka turnieju, który miał być znaczącym rozszerzeniem obecnego formatu, koncentruje się wokół obaw o dobro zawodników, zobowiązań klubowych i ogólnej organizacji kalendarza piłkarskiego. Uwagi Tebasa pojawiły się podczas Drugiego Forum Unii Klubów Europejskich w Brukseli, gdzie podzielił się swoimi poglądami na temat negatywnego wpływu takich zawodów na ekosystem piłkarski.

Tebas argumentował, że Klubowe Mistrzostwa Świata 2025, w których wezmą udział 32 drużyny w nowym, rozszerzonym formacie, są nie tylko niepotrzebne, ale także szkodliwe dla gry.

„Nie są konieczne ani dla zawodników, ani dla klubów, ani dla FIFA” – powiedział, sugerując, że turniej przynosi więcej dezorganizacji niż korzyści. Według Tebasa, obciążenia finansowe i logistyczne nałożone na kluby i zawodników sprawiają, że wydarzenie jest nie do utrzymania, zwłaszcza w obliczu już napiętego kalendarza piłkarskiego.

CZYTAJ: Rekordowy start Ewy Pajor w FC Barcelonie

Tebas nie unikał poruszania kwestii problemów finansowych FIFA związanych z turniejem. Tebas oskarżył Infantino o niezabezpieczenie niezbędnych praw do transmisji lub umów sponsorskich, aby uzasadnić budżet rozgrywek.

„Prezesie FIFA, wiesz, że nie sprzedałeś praw do transmisji w ramach budżetu, o którym wspomniałeś. Wiesz, że nie masz sponsorów, na których budżet zaplanowałeś, i wiesz, że ligi i związki zawodowe zawodników tego nie chcą” – oświadczył Tebas. Jego mocne oświadczenie sugeruje, że Klubowe Mistrzostwa Świata 2025 mogą być większym ryzykiem finansowym niż szansą, podważając cele wyznaczone przez FIFA.

Tebas wezwał do natychmiastowego działania, nalegając, aby Infantino całkowicie anulował turniej. Podkreślił potrzebę dialogu i negocjacji między FIFA a różnymi interesariuszami w piłce nożnej, w tym ligami, klubami i związkami zawodowymi zawodników. Jednak Tebas rozróżnił te dwa pojęcia, stwierdzając: „Dialog i negocjacje to dwie różne rzeczy; negocjacje kończą się porozumieniem, podczas gdy dialog kończy się niczym”. Podkreślił, że FIFA powinna angażować się w znaczące negocjacje w celu rozwiązania tych konfliktów, zamiast forsować niechciany turniej.

W swoim przemówieniu Javier Tebas, prezes La Liga, potępił FIFA przed Komisją Europejską za problem z kalendarzem. Tebas powiedział prezydentowi FIFA Gianniemu Infantino, aby odwołał przyszłoroczne Klubowe Mistrzostwa Świata. Mówi, że nadawcy, kluby, zawodnicy ani sponsorzy nie chcą rozszerzonego turnieju.

Prezydent LaLigi poruszył również szersze kwestie zarządzania w piłce nożnej, wskazując na potrzebę reformy zarówno na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym. Tebas skrytykował scentralizowaną kontrolę kalendarza piłkarskiego przez FIFA, wzywając do zmiany w zarządzaniu, która pozwoliłaby ligom krajowym i związkom zawodowym mieć większy wpływ na decyzje, które ich dotyczą.

„W ligach krajowych negocjacje zbiorowe są prowadzone między ligami i związkami zawodowymi i musimy przenieść to na szczebel międzynarodowy” – powiedział. Odzwierciedla to jego przekonanie, że obecna struktura nie reprezentuje odpowiednio interesów klubów i zawodników, których dotyczą decyzje FIFA.

CZYTAJ: Polska i Chorwacja zremisowały w meczu Ligi Narodów w Warszawie

Komentarze Tebasa są częścią szerszego sprzeciwu różnych organizacji piłkarskich przeciwko rozszerzeniu międzynarodowych turniejów. Zarówno Europejskie Zawodowe Ligi Piłkarskie, kierowane przez Pedro Proençę, jak i FIFPRO, globalny związek zawodników, podjęły formalne działania przeciwko FIFA. Obie organizacje niedawno złożyły skargę do Komisji Europejskiej, oskarżając FIFA o nadużywanie swojej dominującej pozycji poprzez przeciążanie kalendarza międzynarodowego zawodami, które obciążają zasoby klubów i zawodników. Skarga dotyczy konkretnie planów FIFA dotyczących Mistrzostw Świata 2026, w których weźmie udział 48 drużyn, a także Klubowych Mistrzostw Świata 2025.

W szczególności rozszerzenie Klubowych Mistrzostw Świata spotkało się ze znacznym sprzeciwem. Tradycyjnie w turnieju uczestniczyło tylko kilka drużyn, a mistrzowie z najlepszych klubowych rozgrywek na każdym kontynencie stawali naprzeciwko siebie. Jednak wizja FIFA na rok 2025 to o wiele bardziej ambitny turniej, w którym 32 najlepsze kluby świata rywalizowałyby w wielotygodniowych rozgrywkach, podobnie jak w Pucharze Świata dla drużyn narodowych. Wzbudziło to obawy dotyczące zmęczenia zawodników, a także przesunięcia krajowych rozgrywek ligowych w celu dostosowania wydarzenia.

Pomimo krytyki, w Klubowych Mistrzostwach Świata 2025 mają wziąć udział wybitne kluby, a wśród drużyn, które wezmą udział, znajdą się portugalscy giganci Benfica i FC Porto. Włączenie tych klubów podkreśla globalną atrakcyjność turnieju, ale podkreśla również wyzwania, przed którymi stoją najlepsze europejskie drużyny, próbując zrównoważyć swoje zobowiązania między rozgrywkami krajowymi, kontynentalnymi i międzynarodowymi.

Wypowiedzi Tebasa odzwierciedlają szersze obawy dotyczące kierunku, w którym zmierza międzynarodowa piłka nożna pod przywództwem FIFA. Rosnące tarcia między krajowymi ligami a FIFA sygnalizują krytyczny moment dla zarządzania tym sportem. Ponieważ coraz więcej interesariuszy, w tym ligi, kluby i związki zawodowe zawodników, wyraża swój sprzeciw wobec obecnej trajektorii, presja na FIFA, aby ponownie rozważyła swoje plany ekspansji, prawdopodobnie wzrośnie.

CZYTAJ: Superliga może ruszyć już w przyszłym roku

Podsumowując, wezwanie Tebasa do „natychmiastowego odwołania Klubowych Mistrzostw Świata” jest symbolem pogłębiającego się podziału między FIFA a resztą świata piłki nożnej. W obliczu złożonych skarg prawnych i narastającej krytyki publicznej, FIFA będzie musiała ostrożnie poruszać się po tym konflikcie, jeśli chce utrzymać zaufanie i współpracę kluczowych interesariuszy tego sportu. Wynik tego sporu może ukształtować przyszłość międzynarodowej piłki nożnej na wiele lat.