
Po porażce 0-3 w Bilbao, czwartkowy mecz rewanżowy na Old Trafford będzie meczem „wszystkich rąk” dla klubu La Liga. Potem wszystko kosztowało to, że rodzina Willamsów nie wsiadła do samolotu do Manchesteru.
Nico Williams jest mocno łączony z Arsenalem, założymy się, że przedstawiciele londyńskiego klubu nabyli bilety, aby zobaczyć 22-latka w akcji przeciwko rywalom z Premier League, Manchesterowi United.
PRZECZYTAJ: Nowa gigantyczna wypłata nie rozprasza Bodø/Glimt
Po pierwszym gemie Williams stwierdziła, że to jeszcze nie koniec. Zamierzał wykorzystać swojego przyjaciela Lamine Yamale z Barcelony jako inspirację z pierwszego meczu z Interem Mediolan. Najpierw Nico miał strzelić gola, a potem asystować przy golu brata Inakiego Wiliamsa na Old Trafford.
Teraz okazuje się, że w czwartek ani Nico, ani Inaki nie będą widziani. Nico opuścił niedzielny mecz z Realem Sociedad z powodu kontuzji, Inaki był kontuzjowany w tym meczu. Athletic Club informuje na stronie internetowej klubu, że obaj bracia nie znaleźli się w kadrze na Manchester.
Do tego dochodzi fakt, że z gry wypadł Oihan Sanket, a Dani Vivian, który otrzymał czerwoną kartkę w pierwszym meczu z United, przebywa na kwarantannie.
Wszystko o Manchesterze United – Athletic Club
Duża przewaga Manchesteru United.
Czytaj dalej F7: Były zawodnik Aston Villi, który przeszedł na emeryturę w wieku 31 lat, jest teraz miliarderem w funtach