Kochamy kultowy klub, ale nie możemy na co dzień nadążać za wszystkim, co nie idzie po myśli Juventusu. Finansowo zamieszani, odpadli z Ligi Mistrzów, 15 punktów odjętych w Serie A jako kara, porażka 0-2 z nowicjuszem Monza w niedzielę przed kibicami gospodarzy. Potem była historia Paula Pogby.
Najdroższy zawodnik w klubowej historii Manchesteru United został sprowadzony tego lata z powrotem do Juventusu jako wolny agent, gdzie zadanie było jasne: kontrolować pomoc i pomóc Juventusowi wrócić do dawnej świetności. Latem odbył się trening. Pogba doznał kontuzji, która wykluczyła Francuza do stycznia. W zeszłym tygodniu pozytywną wiadomość przekazał trener Allegri.
„W przyszłym tygodniu Pogba i Vlahovic wrócą” – powiedział Allegri według Sky Sports.
Gotowi na powrót i dobrze wymierzony czas przed czwartkowym meczem z Lazio, kolejnym meczem, który Juventus musi wygrać.
W środę przyszła wiadomość o zmianie planów.
„Poza Bonuccim, Pogba jest jedynym zawodnikiem niedostępnym. Ma problem z biodrem” – powiedzuał Allegri według Football-Italia.
Auć.
Czytaj: 10 najbardziej szalonych nabytków Chelsea
„Pogba potrzebuje czasu, nikt nie jest w stanie dokonać cudów. Jego organizm musi się przyzwyczaić. Musimy go mądrze wykorzystywać iw odpowiednich momentach, kiedy będzie w formie” – powiedział Allegri.
Oczywiście życzymy Francuzowi szybkiego powrotu do zdrowia, prawdopodobnie wielu ludzi w Manchesterze oddycha z ulgą, że Pogba nie jest na ich liście płac.
Czytaj: Chelsea raczej powinno stać na sekretarkę, która potrafi utrzymać porządek