
Kibice Tottenhamu byli absolutnie szaleni, gdy Eintracht Frankfurt został pokonany w ćwierćfinale Ligi Europy, kibice Tottenhamu dwukrotnie dopingowali swojego przeciwnika w półfinale: klubu z piłkarskiego komara Norwegii, kraju, który nie jest w stanie wykroić sobie drogi do mistrzostwa z Haalandem i Ødegaardem w składzie. Jeśli kibice Spurs posłuchają, jak ich trener mówi o Bodø/Glimt, zrozumieją, że Postecoglou wolałby zmierzyć się z Manchesterem United.
„Oczywiście mam historię z Bodø” – mówi szef Spurs według The Herold.
PRZECZYTAJ: Jeden z najważniejszych zawodników Barcelony odrzuca ofertę płacową klubu
A historia z Glimt jest czymś, co Australijczyk wolałby stłumić. Jako trener Celticu, Ange Postecoglou doznał porażki w meczu z Bodø/Glimt w Lidze Konferencji trzy lata temu, ponosząc bolesną porażkę 1-5 w dwumeczu z żółtymi koszulami.
Trener Tottenhamu dobrze pamięta również wypowiedź przeklinającego Jose Mourinho po tym, jak został wyśmiany przez Romę w Aspmyrze
„Pamiętam, że pokonali Romę u siebie, a Mourinho mówił o tym, jak trudno było tam grać” – kontynuuje Postecoglou.
Manchester United jest w drugim półfinale Ligi Europy, to przeciwnik, którego menedżer Tottenhamu pokonał trzy z trzech razy w tym sezonie: zwycięstwo 0-3 na Old Trafford we wrześniu, zwycięstwo 4-3 w Pucharze Ligi, zwycięstwo 1-0 w lutym.
Czytaj dalej F7: Alexander Sørloth góruje w derbach miasta!
Ange Postecoglou mówi, że wolałby mieć przeciwko sobie Manchester United i Rubena Amorima, niż Bodø/Glimt i Kjetila Knutsena.
Wszystko o Tottenhamie – Bodo/Glimt