Nareszcie sukces Franka Lamparda – teraz chodzi o to, by trzymać się jak najdalej od ofert obecnego klubu Premier League

2

Frank Lampard jest wreszcie na tropie tego, co wygląda na poprawę koniunktury od czasu, gdy legenda Chelsea zaczynała jako menedżer Derby na fali wznoszącej w 2018 roku. W 2019 roku Lampard został powołany do prowadzenia Chelsea, co zakończyło się dwiema historiami, o których Big Frank chce zapomnieć. Pierwsza, w której został zwolniony, a Tuchel poprowadził Chelsea do tytułu Ligi Mistrzów kilka miesięcy później. Drugi, kiedy został sprowadzony jako super zmiennik po Grahamie Potterze – i wysłał Chelsea dalej w dół tabeli. Teraz wszystko kręci się wokół Coventry, dopóki nie stało się jasne, że klub z Premier League spadnie z ligi.

Lampard prowadzi Coventry od listopada ubiegłego roku i po 40 meczach ligowych podniósł dumny klub z dolnej części tabeli Championship na 7. miejsce, dwa punkty wyżej od 5. miejsca.

PRZECZYTAJ: Gigant Premier League gotowy na 150 milionów euro za Lautaro Martineza

W weekend Southampton poniósł porażkę 1-3 z Tottenhamem i otrzymał status pierwszego klubu gotowego do spadku. Następnego dnia trener Jurić został zwolniony. Według talkSport, zarząd Southampton jest pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką Frank Lampard wykonał z Coventry, teraz legenda Chelsea znajduje się na krótkiej liście kandydatów do objęcia posady trenera po sezonie.

Powiemy to od razu: trzymaj się z daleka, Lampard! W Coventry w końcu ma możliwość budowania na tym, co uważa się za sukces, a nie porzucania jednego dobrego projektu i przeskakiwania do następnego. Lampard nie może tolerować kolejnego potencjalnego „gościnnego występu”, w którym Southampton ma oczekiwania na bezpośredni awans w przyszłym sezonie i nie akceptuje trenera, który zapewnia powolny start.

Wszystko o meczach Lamparda

Czytaj dalej F7: Przekona supergwiazdę Kevina de Bruyne do porzucenia „Ligi Ronaldo”