
W drużynie Tottenhamu może dojść do buntu. Według The Telegraph kilku graczy jest wściekłych, że Ange Postecoglou został zwolniony.
W piątek stało się oficjalne, że Tottenham zwolnił Postecoglou po dwóch latach pracy w roli trenera. Zwolnienie nastąpiło zaledwie 16 dni po tym, jak poprowadził drużynę do zwycięstwa w Lidze Europy.
Przeczytaj: Włochy w „trudnym momencie” po porażce z Norwegią
„Chociaż wygranie Ligi Europy w tym sezonie jest jednym z największych momentów w historii klubu, nie możemy opierać naszych decyzji na emocjach związanych z tym sukcesem” – napisał Tottenham w oświadczeniu.
Teraz The Telegraph twierdzi, że kilku graczy w Tottenhamie jest „wściekłych” z powodu decyzji i sposobu, w jaki proces został przeprowadzony. Gazeta się nawet do stwierdzenia, że prezes Daniel Levy ryzykuje w związku z tym „bunt graczy”.
Według źródeł, niektórzy zawodnicy są tak wściekli, że rozważają nawet odejście z klubu, a następca Postecoglou stanie przed „ogromnym wyzwaniem” w naprawieniu szkód w podzielonej szatni.
Postecoglou nie otrzymał żadnych wskazówek od kierownictwa na temat bezpieczeństwa swojej pracy przez ponad dwa tygodnie, zanim w piątek nadeszła wiadomość o jego zwolnieniu.
„Gracze są bardzo źli z powodu tego, co się stało i jak sobie z tym poradziliśmy. Następny trener odziedziczy trudną sytuację” – powiedziało źródło The Telegraph.
Którzy gracze są zdenerwowani, nie wynika jasno z raportu. W skład składu wchodzi szwedzki duet Dejan Kulusevski i Lucas Bergvall.
Przeczytaj: Jorge Mendes zaoferował zawodnika Realowi Madryt
Thomas Frank (Brentford) jest postrzegany jako główny kandydat do zastąpienia Postecoglou. Marco Silva (Fulham) i Andoni Iraola (Bournemouth) to dwa inne nazwiska łączone z tą pozycją.
Tottenham w ostatnim sezonie zajął 17. miejsce w Premier League, z niepochlebnym bilansem 22 porażek w 38 meczach.