Nawet 40 milionów euro to za mało dla Marco Silvy

3
Marco Silva. (zdjęcie: fulham, twitter)

Podziwiamy portugalskiego menedżera Fulham, Marco Silvę, za to, że nie zgodził się na brudne pieniądze Arabii Saudyjskiej, ale pozostanie na stanowisku tak długo, jak długo będzie poszukiwany na Craven Cottage.

Nie wiemy, czy trener sugeruje się moralnym wyborem, który sprawia, że ​​nie chce przyjąć 40-milionowej oferty saudyjskiego klubu Al-Ahli, miłością do Fulham i Premier League, czy po prostu nie wypada mu prowadzić klubu w lidze, która ma bardzo słaby poziom.

W każdym razie nam się podoba.

CZYTAJ: Prezes Tottenhamu, Daniel Levy dostał konkretną wiadomość, co ma zrobić z Harry’m Kane’m

The Telegraph donosi, że Marco Silva, który przejął Fulham latem 2021 roku, notuje fantastyczny okres na ławce trenerskiej Fulham i zdecydował się odrzucić ofertę dwuletniego kontraktu ze strony Al-Ahli.

W zeszłym sezonie Fulham zajął 10. miejsce w Premier League. W przyszłym sezonie celem jest gra w Europie.

CZYTAJ: Marcel Sabitzer w Bayernie Monachium nie musi rozpakowywać swoich rzeczy

Menedżer Fulham Marco Silva odrzucił ofertę poprowadzenia Al Ahli. To druga odrzucona przez niego oferta z Arabii Saudyjskiej.