NBA wydaje 1,8 miliarda w 11 kontraktach w cztery dni! Czterech graczy z rekordową sumą

2
NBA (parlons basket)

Na kontraktach NBA nie oszczędza. NBA właśnie wydało 1,8 miliarda dolarów na 11 kontaktów w ciągu zaledwie czterech dni. Kto zgarnął największe sumy?

Okres negocjacji nowych kontraktów, transferów i przedłużeń umów rozpoczął się w NBA w piątek, 1 lipca. Nowe umowy zostaną oficjalnie podpisane 6 lipca. Franczyzy ligi wdarły się na rynek z niezwykłą siłą, domykając wielomilionowe transakcje. W ciągu pierwszych czterech dni odbyło się wiele rozmów i negocjacji. Amerykańscy eksperci twierdzą, że niektóre z nich są warte zapisania się w historii NBA ze względu na ich rozmiar. W cztery dni NBA wydała prawie dwa miliardy dolarów. Na 10 przedłużeń kontraktów i jedno odnowienie wydano aż 1,815 miliarda dolarów. Te kwoty według ekspertów przejdą do historii.

Ma to wiele wspólnego z przedłużeniem limitu płac na sezon 2023-2024. NBA poinformowała o tym zespoły w zeszłym miesiącu, po zaktualizowaniu swoich prognoz dotyczących limitu do 136 milionów dolarów i oszacowaniu podatku od luksusu na 165 milionów dolarów, dwa miliony i odpowiednio o 3 mln wyższe niż początkowe prognozy.

Największe sumy zgarnęło czterech graczy. Pięcioletnie, 260-milionowe kontrakty powędrowały do Anthony’ego Edwardsa (Wolves), LaMelo Ball (Hornets) i Tyrese’a Haliburtona (Pacers). Na nieco mniejszą kwotę, 207 milionów, pięcioletni kontrakt podpisał Desmond Bane (Grizzlies). Wspomniane 260 milionów dolarów to obecnie maksimum dozwolone przez NBA.

CZYTAJ: Alcaraz o krok bliżej finału z Djokovicem. Hiszpan gładko pokonuje Chardy’ego w 1. rundzie Wimbledonu

CZYTAJ: Wiedzieliście, że dress code na Wimbledonie obowiązuje też publiczność?