Kibice Manchesteru United byli pełni nadziei na wyjazdowe zwycięstwo z Fulham w zeszłym tygodniu. Potem kolejne zwycięstwo w Lidze Europy, które przechyla szalę zwycięstwa na stronę play-offów. W niedzielę przyszedł czas na Crystal Palace. Po dwóch wzrostach nastąpił ogromny spadek. Kolejna porażka w Premier League. W tamtym czasie było to wyjątkowo niefortunne, że ważny transfer również idzie na marne.
Mathys Tel, wielki talent Bayernu Monachium na skrzydle, powiedział zarządowi Bayernu, że nie chce więcej siedzieć na ławce rezerwowych i chce odejść. Tottenham próbował ofert w wysokości 60 milionów euro, Bayern dał kciuk w górę, ale 19-latek odmówił podpisania kontraktu ze Spurs.
Wcześniej w niedzielę dyrektor sportowy Bayernu stwierdził, że kilka klubów jest zainteresowanych Telem, ale nie jest pewne, czy opuści on klub.
Dziennikarz Sky Florian Plettenberg poinformował, że Mathys Tel wybrał Manchester United. Później w niedzielę RMC Sport twierdzi, że negocjacje między United a Bayernem załamały się. Klub z Bundesligi nie chce wynajmować mieszkań, a jedynie sprzedaż.