Napastnik Atletico Madryt, Álvaro Morata, był w ostatnim czasie łączony z powrotem do Juventusu Turyn i choć menadżer „Los Colchoneros” wyraził pewność, że 31-latek pozostanie na Wanda Metropolitano, wydaje się, że jego słowa były najprawdopodobniej gestem desperacji.
Napastnik zdecydował się mimo wszystko opuścić Atletico Madryt, jednak kierunek, w jakim pójdzie, budzi pewne kontrowersje. Relevo donosi, że Morata jest bliski przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej, a konkretnie do nowicjusza w lokalnych mistrzostwach, Al Qadisiyah.
Álvaro Morata ma świetną ofertę gry 4 sezonów od Al-Qadisiyah. To drużyna Arabii Saudyjskiej, której trenerem jest Míchel i do której odszedł niedawno Nacho Fernández.
🗞️🔁 #Atleti 🔁🗞️
Álvaro #Morata has a great offer of 4 seasons from Al-#Qadisiyah
It is the Saudi team coached by Míchel and to which #Nacho Fernández has left.
🎙️@miguelitocope pic.twitter.com/nz2NGUfW8T
— ⚽️🦁Foot All days (@FootAllDays) July 1, 2024
Całkowitą kwotę transakcji szacuje się na około 50 milionów euro, z czego większość stanowi pensja Moraty. Sam napastnik zgodził się już przenieść na Bliski Wschód, gdzie czeka już na niego jego były przeciwnik z Realu Madryt, Nacho Fernández.
CZYTAJ: Legenda Realu Madryt przeniosła się do Al-Qadsiah
Według doniesień odejście Moraty było planowanym posunięciem mającym na celu zwolnienie miejsca i pieniędzy dla napastnika Girony Artema Dowbyka.
CZYTAJ: Nie żyje legendarny polski trener. Dał Polsce aż 56 medali