
To sezon, w którym Arsenal w końcu sięgnie po tytuł Premier League. Menedżer Mikel Arteta, który przyzwyczaił się do prowadzenia londyńskiego klubu do drugiego miejsca w lidze, otrzymał tego lata mnóstwo pieniędzy, w tym zakup szwedzkiej maszyny do bramkowania Viktora Gyökeresa.
Podczas gdy wszyscy myśleli, że pójdzie w ślady swojego starego szefa Rubena Amorima i przejdzie do Manchesteru United, on wylądował na Emirates.
Przeczytaj: Tottenham nalega na podpisanie kontraktu z gwiazdą Atlético Madryt
Już po trzech meczach mają trzy punkty przewagi nad liderującym Liverpoolem, który również w tym sezonie wydaje się strasznie mocny.
„Koledzy z Arsenalu nie ufają Viktorowi Gyökeresowi”.
Przeżywa to Troy Deeney, który uważa, że Szwed w dłuższej perspektywie straci miejsce w wyjściowym składzie.
– Dlaczego uważasz, że zawodnicy mu nie pasują?
Profil Watfordu Troy Deeney nie był pod wrażeniem tego, co do tej pory pokazał Viktor Gyökeres.
W rzeczywistości były napastnik uważa nawet, że „czas Gyökeresa jako podstawowego napastnika w Arsenalu skończy się, gdy wróci Kai Havertz”. Powód? Twierdzi, że jego koledzy z „Kanonierów” nie do końca ufają Szwedowi.
Na antenie Talksport Deeney powiedział:
„Powiedziałeś, że piłkarze Arsenalu nie podają mu (Gyökeresowi) piłki. Jak myślisz, dlaczego tak jest? Myślisz, że to dlatego, że pomocnicy i piłkarze w Arsenalu nie są wystarczająco dobrzy, by oglądać biegi?
Przeczytaj: Nowe spowolnienie! Już po jednym sezonie Anthony Martial jest gotowy do gry w nowym klubie
Jednym z komunikatów, z którymi spotkał się profil, było to, że gracze Arsenalu mogą nie odważyć się na ryzykowne podania do przodu, w głębi pola. Wtedy Deeney odparł:
„Albo mu (Gyökeresowi) nie ufają”.
Deeney po prostu nie wierzy, że Gyökeres zdoła sprostać wysokim oczekiwaniom. Chociaż 27-latek strzelił dwa gole w meczu z Leeds, zaliczył bardziej anonimowe występy zarówno przeciwko Manchesterowi United, jak i Liverpoolowi.
– W meczu z Manchesterem United było cztery lub pięć okazji, aby ustawić go w sytuacji (za linią defensywną), ale źle zagrał i nikt nic o tym nie powiedział. Myślę więc, że jest w tym coś, co sprawia, że zawodnicy myślą: „Nie jesteśmy pewni co do niego”.
„Bo kiedy Kai Havertz będzie w formie i będzie mógł znowu grać, dadzą mu piłkę” – mówi Deeney, który jako aktywny zawodnik strzelił 47 goli w 165 występach w Premier League.
Havertz przeszedł operację z powodu kontuzji kolana i oczekuje się, że będzie wyłączony z gry jeszcze przez jakiś czas.