„Nie wierzę w to” – legenda Anglii o karnym przeciwko Holandii

8
"To nie jest karny". Anglicy przeciwko... swojej drużynie. (zdjęcie: Trevor Bissouma, x)

Legenda Liverpoolu i Anglii, Jamie Carragher, skomentował dla The Telegraph incydent z rzutem karnym przeciwko Holandii, w wyniku którego wynik wyrównał Harry Kane.

Wynik półfinałowego starcia pomiędzy Holandią a Anglią otworzył w siódmej minucie Xavi Simons na korzyść Holandii, a później na listę strzelców wpisał się Harry Kane. Brytyjski napastnik wywalczył „jedenastkę” po tym jak został sfaulowany w polu karnym, a później skutecznie ją egzekwował.

Podczas jednej z akcji, Denzel Dumfries sfaulował Harry’ego Kane’a. Sędzia Felix Zwayer pierwotnie zarządził rzut wolny od bramki, ale zmienił zdanie po sprawdzeniu VAR.

Po przejrzeniu powtórki wideo, sędzia uznał, że był to rzut karny.

Były obrońca reprezentacji Anglii, a obecnie ekspert, Jamie Carragher, uważa jednak, że sędzia Felix Zwayer popełnił błąd i że rzut karny został przyznany niesłusznie. „Jedenastka” dla Anglików podzieliła kibiców oraz ekspertów. 

Nie mogę uwierzyć, że system VAR poprosił sędziego, aby na to spojrzał. A potem nie mogę uwierzyć, że sędzia podyktował rzut karny” – stwierdził Carragher.

CZYTAJ: Reprezentant Anglii ustanowił rekord wszechczasów na Euro 2024

W tym temacie wypowiedział się także były obrońca angielskiej reprezentacji Gary Neville, który podyktowanie rzutu karnego ostro nazwał „hańbą”, a Roy Keane przyznał, że Harry Kane mógł wpłynąć swoją postawą na decyzję arbitra.

Inny ekspert ITV – Ian Wright – znajdował się jednak po drugie stronie barykady i nieugięcie twierdził, że to zdecydowany rzut karny, a także nazwał zachowanie Denzela Dumfriesa „lekkomyślnym”.

Gary Neville nie dowierzał tym słowom i zaczął swój monolog. – Jako obrońca uważam, że to hańba – podkreślił. – Zablokowanie strzału jest naturalne, to nie jest rzut karny, a nawet nie ma nic wspólnego z rzutem karnym. Wszyscy wariujemy, nie wiemy, co to jest rzut karny – kontynuował.

Kibice także skrytykowali decyzję o przyznaniu Anglii rzutu karnego w półfinałowym meczu Euro 2024 z Holandią.

Jeden z fanów napisał na Twitterze: „Jeśli to jest rzut karny, to kończę oglądać piłkę nożną”.

Mimo to Kane wykorzystał rzut karny, zdobywając swojego trzeciego gola w turnieju, pokonując bramkarza Brighton, Barta Verbruggena.

CZYTAJ: Harry Kane ustanowił absolutny rekord wśród wszystkich europejskich piłkarzy

Koeman: To nie był rzut karny. Takie decyzje niszczą piłkę

Także trener Holandii, Ronald Koeman, nie zgadza się z decyzją sędziego o podyktowaniu rzutu karnego przeciwko jego drużynie.

 To nie był rzut karny. Jego jedynym zamiarem było zablokowanie strzału. Harry Kane oddał strzał, a ich nogi się po prostu zderzyły. Piłka nożna jest niszczona przez tego typu decyzje VAR – stwierdził Koeman, broniąc swojego zawodnika.

Chwilę później Koeman bardziej ogólnie wypowiedział się nt. pracy sędziego w meczu z Anglią. – Odgwizdywał bardzo lekkie, wręcz głupie faule. Nie sądzę, żeby sędziowie w Anglii takie gwizdali. To nie jest powód porażki, ale czasami wydawało mi się, że sędzia zbyt łatwo gwizdnął w sytuacjach, które nie były faulami – mówił.

– Jestem rozczarowany tym wynikiem. Mecz rozpoczął się dla nas naprawdę dobrze i zdobyliśmy bramkę. Potem mieliśmy problemy w środku pola, co dało pole do gry niebezpiecznych zawodników, takich jak Bellingham i Foden. Wprowadziliśmy zmiany, odzyskaliśmy kontrolę i w ciągu ostatnich 20 minut czuliśmy, że będziemy grać dalej. Ale pod koniec meczu padł gol – powiedział o meczu Koeman.

Koeman pomimo niekorzystnego rezultatu w półfinale przyznał, że jest dumny z występu swojej drużyny na dobiegającym już końca turnieju.

W tej drużynie jest wielka przyszłość. Generalnie jestem bardzo dumny. Podoba mi się, że dawaliśmy coś w każdym meczu. Zaczęliśmy dobrze, ale Anglia była górą w środku pola i musieliśmy zmienić pewne rzeczy. Wydawało mi się, że wtedy byliśmy lepszą drużyną, ale to oni strzelili zabójczego gola w ostatniej minucie i nie znaleźliśmy sposobu, aby na to odpowiedzieć – podsumował Koeman.

Do finału awansowała ostatecznie reprezentacji Anglii, zapewniając sobie przepustkę po strzale Olliego Watkinsa.

Finał Euro 2024 pomiędzy Anglią i Hiszpanią odbędzie się w niedzielę 14 lipca o godzinie 21:00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.