Niespodzianki na zgrupowaniu polskiej reprezentacji w piłce nożnej

4
Piotr Zieliński nie dokończył treningu reprezentacji; zdjęcie: Łączy nas piłka : Twitter

Wielu zaskoczyła konieczność powołania dodatkowego zawodnika. Drugą niespodzianką jest niedokończony trening Piotra Zielińskiego, który rzekomo miał nie wróżyć niczego dobrego, a okazał się tylko fałszywym alarmem. 

Fernando Santos za kontuzjowanego Kamila Grabarę, (który sam został niedawno powołany za Łukasza Skorupskiego) zdecydował się powołać Marcina Bułkę z OGC Nice-Côte d’Azur.

O tej zmianie na jednej z konferencji prasowych poinformował rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski.

Przeczytaj: Sergio Ramos spełnia obietnicę

Drugą kwestią, która dziś wyszła było niedokończenie pełnego treningu przez Piotra Zielińskiego. Obecni na nim dziennikarze od razu wychwycili to i przekazali dalej, a wieść szybko się rozniosła.

Okazało się jednak, że żadne problemy zdrowotne u ”Ziela” nie mają miejsca, a piłkarz zdecydował się zakończyć szybciej trening o zaledwie kilka minut. Jakub Kwiatkowski wyjaśnił, że było to spowodowane miękkim boiskiem, które obciąża, przez co polski pomocnik profilaktycznie zszedł szybciej z murawy niż jego koledzy.

Wielu zaskoczyła konieczność powołania dodatkowego zawodnika. Drugą niespodzianką jest niedokończony trening Piotra Zielińskiego, który rzekomo miał nie wróżyć niczego dobrego, a okazał się tylko fałszywym alarmem. 

Fernando Santos za kontuzjowanego Kamila Grabarę, (który sam został niedawno powołany za Łukasza Skorupskiego) zdecydował się powołać Marcina Bułkę z OGC Nice-Côte d’Azur.

O tej zmianie na jednej z konferencji prasowych poinformował rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski.

Przeczytaj: Sergio Ramos spełnia obietnicę

Drugą kwestią, która dziś wyszła było niedokończenie pełnego treningu przez Piotra Zielińskiego. Obecni na nim dziennikarze od razu wychwycili to i przekazali dalej, a wieść szybko się rozniosła.

Okazało się jednak, że żadne problemy zdrowotne u ”Ziela” nie mają miejsca, a piłkarz zdecydował się zakończyć szybciej trening o zaledwie kilka minut. Jakub Kwiatkowski wyjaśnił, że było to spowodowane miękkim boiskiem, które obciąża, przez co polski pomocnik profilaktycznie zszedł szybciej z murawy niż jego koledzy.

Rzecznik PZPN dodał przy tym, że wszyscy aktualnie przebywający na zgrupowaniu są w pełni sił i gotowi do spotkań eliminacyjnych z Wyspami Owczymi, a później Albanią.

Przeczytaj: Trener mistrzyń świata Jorge Vilda został zwolniony po aferze wokół prezesa

Rzecznik PZPN dodał przy tym, że wszyscy aktualnie przebywający na zgrupowaniu są w pełni sił i gotowi do spotkań eliminacyjnych z Wyspami Owczymi, a później Albanią.

Przeczytaj: Trener mistrzyń świata Jorge Vilda został zwolniony po aferze wokół prezesa