Wczoraj Ajax zapewnił sobie miejsce w rundzie play-off Ligi Europejskiej UEFA po trudnym zwycięstwie nad greckim zespołem Panathinaikos. Pomimo triumfu, zwycięstwo amsterdamskiej drużyny nie było łatwe.
Ajax wygrał pierwszy mecz w Grecji 1:0, ale w rewanżu u siebie zespół Francesco Farioli poniósł porażkę 1:0, co spowodowało, że doszło do dogrywki. Ponieważ wynik nie uległ zmianie, doszło do rzutów karnych.
40-letni bramkarz Ajaxu, Remko Pasveer, nadał ton, obronił pierwszy rzut karny Diego Manciniego, zapewniając gospodarzom przewagę na początku spotkania. Piąty rzut karny nie wykorzystał jednak Brian Brobbey, co pozwoliło Bartłomiejowi Drągowskiemu utrzymać Panathinaikos w grze.
Ostatecznie obie drużyny wykonały po 17 rzutów karnych, a Ajax zwyciężył 13:12.
The 34th & winning penalty was a special one 🫶 pic.twitter.com/6fLLxhwwLn
— AFC Ajax (@AFCAjax) August 16, 2024
Niezwykły konkurs rzutów karnych w meczu Ajax – Panathinaikos. Łącznie aż 34 próby.
Ajax knocked Panathinaikos out of Champions League qualifying after a shootout that took 𝐓𝐇𝐈𝐑𝐓𝐘-𝐅𝐎𝐔𝐑 penalties 😱
Ajax: ✅✅✅✅🚫✅🚫🚫✅✅✅✅✅✅✅🚫✅
Panathinaikos: 🚫✅✅✅✅✅🚫🚫✅✅✅✅✅✅✅🚫🚫 pic.twitter.com/TcQYHQDRbF
— B/R Football (@brfootball) August 15, 2024
Ta seria rzutów karnych jest obecnie drugim najwyższym wynikiem w historii europejskich rozgrywek. Rekord należy do północnoirlandzkiego Glentoran i maltańskiego klubu Gżira United, który w zeszłym sezonie rozegrał rzuty karne 13:14 w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.
CZYTAJ: Polka liderką Tour de France!
Ciekawie pod względem jedenastek było też w czwartek w starciu Wisły Kraków ze Spartakiem Trnawa. Ostatecznie w tej rywalizacji piłkarze obu ekip podjęli 29 prób z jedenastego metra, z których 23 były celne. Górą w tej konfrontacji była Biała Gwiazda (12:11).
O miejsce w Lidze Europy, Ajax zmierzy się teraz z mistrzem Polski Jagiellonią, a Panathinaikos w rundzie play-off Ligi Konferencyjnej zmierzy się z Lens.
CZYTAJ: Juventus żegna Wojciecha Szczęsnego po siedmiu latach sukcesów