Mówiono o tym przez ostatni tydzień. Potwierdzenie przyszło w środę, trzy dni przed meczem z Bournemouth. Nuno Esperito Santo wraca do Premier League.
Portugalczyk poprowadził Wolverhampton do wielkiego sukcesu, zanim opuścił Wolves po sezonie 2020/21. Następnie Santo został zwabiony jako menadżer Tottenhamu.
Po zwolnieniu z Tottenhamu Santo udał się do Arabii Saudyjskiej. Poprowadził klub do tytułu mistrzowskiego. Wyposażył skład w Benzemę i inne gwiazdy, zanim został zwolniony na początku listopada. Teraz Santo powrócił na stanowisko menadżera Nottingham Forest po tym, jak Steve Cooper wykonał swoją część.
49-latek ma na papierze kontrakt do 2026 roku, teraz wszystko zależy od tego, czy Nottingham Forest nie będzie musiało zjeżdżać windą do Championship w przyszłym sezonie. Podziwiamy pracę, którą Portugalczyk wykonał w Molinex. To dobrze wróży Nottingham Forest. W sobotę w meczu z Bournemouth zobaczymy, czy pojawi się efekt Santo.
CZYTAJ: Manchester United wystawił na sprzedaż 4 zawodników przed styczniowym oknem transferowym