
Kiedy przeszedłeś przez całą akademię do Manchesteru United i podpisałeś profesjonalny kontrakt z klubem, to jesteś częścią czegoś większego. Coś większego, co zadba o swoje. Najbogatszy brytyjski szef United, Ratcliffe, znalazł inne stanowisko, na którym można obciąć kilka tysięcy funtów.
Od 1985 roku Manchester United posiada Stowarzyszenie Byłych Piłkarzy Manchesteru United (AFMUP). Organizacja będzie pomagać i być systemem wsparcia dla zawodników, którzy dali z siebie wszystko dla klubu, ale nigdy nie mieli okazji zagrać w meczu pierwszej drużyny.
Według The Sun, Ratcliffe zdecydował się obciąć fundusze na prowadzenie organizacji o około 39 000 funtów.
Angielska gazeta rozmawiała z byłym graczem akademii Jimem Elmsem, który był zawodnikiem klubu od 1957 do 1960 roku.
„Prowadzimy organizację od 1985 roku, gdzie trzymamy byłych zawodników razem. Troszczymy się o siebie nawzajem i pomagamy sobie nawzajem. Nie mogę tego zrozumieć. To niedorzeczne. Wysłaliśmy do nich list, w którym poinformowaliśmy, że nie otrzymaliśmy zapłaty. Nikt nam nic nie powiedział, więc wysłaliśmy kolejny list. Po tym wszystkim zrozumieliśmy, że nie chcą już nam płacić” – mówi 84-letni Elms.
Ratcliffe i INEOS mocno naciskali na obniżenie kosztów, które uważają za niepotrzebne, co wywołało ostre reakcje kapitana Bruno Fernandesa, gdy pracownicy klubu musieli sami zapłacić za podróż na finał Pucharu Anglii. Kilka tysięcy zaoszczędzonych dzięki niewspieraniu Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Manchesteru United nie powinno niestety dziwić.