Po rozczarowującym remisie 2-2 z SC Freiburg, fotel Thomasa Tuchela w FC Bayern chwieje się bardziej niż kiedykolwiek. Nasilają się spekulacje, że rozstanie z 50-latkiem, które zostało już potwierdzone i zakomunikowane na lato, może zostać przyspieszone.
Taki krok jest „nie do wykluczenia”, jeśli mistrzowie Niemiec zostaną wyeliminowani z Ligi Mistrzów przeciwko Lazio we wtorek (21:00 czasu polskiego), pisze „kicker”.
Pozycja wyjściowa drużyny z Monachium w „finale” jest dość zdradliwa: po porażce 0-1 w Rzymie w pierwszym meczu, Tuchel i spółka zdecydowanie potrzebują zwycięstwa w pojedynku z Lazio na Allianz Arena, aby zapewnić sobie awans.
CZYTAJ: Manchester City w walce o tytuł mistrza Premier League
Jednak FC Bayern świętuje ostatnio wyjątkowo mało z nich: po trzech porażkach w rozgrywkach z Bayerem Leverkusen (0-3), Lazio i VfL Bochum (2-3) nastąpiła późna wygrana 2-1 z RB Lipsk. We Freiburgu drużyna Tuchela poniosła jednak kolejną dotkliwą porażkę.
Biorąc pod uwagę fakt, że mają teraz dziesięć punktów straty do liderów ligi Bayeru Leverkusen, prawdopodobnie tytuł mistrzowski jest poza zasięgiem. Czas Tuchela w FC Bayern również może zakończyć się przedwcześnie.
Szefowie Säbener Strasse są „rozdarci” w kwestii „biznesu jak zwykle” do końca sezonu z kontrowersyjnym trenerem, o czym „Bild” informował już w weekend.
Duży problem: Nie widać zewnętrznego tymczasowego następcy, który przejąłby zespół do końca sezonu w przypadku przedwczesnego rozstania.
Wszyscy obecni asystenci w sztabie trenerskim również pochodzą ze składu Tuchela i dlatego również nie powinni stanowić problemu. Nawet w sektorze młodzieżowym nie ma kandydata, który zmuszałby się do doprowadzenia i tak już katastrofalnego sezonu do nieco pojednawczego końca.
CZYTAJ: Największy talent niemieckiego futbolu wybrał reprezentację Turcji zamiast Niemiec