Czy ktoś pamięta, kiedy ostatni raz Manchester City stracił cztery bramki i przegrał trzema bramkami? Nie to, nie. Dzień, w którym Donald Trump zostanie wybrany na prezydenta, będzie nową „rocznicą” dla miejskiego rywala, Manchesteru United. Ponieważ to nowy trener United stał za tym wyczynem. Sam Amorim stara się uspokoić oczekiwania.
– Mogę powiedzieć, że ten wynik nie oznacza nic specjalnego (dla Manchesteru United). Nie ujmuj sobie niczego z tego. Nie możemy przenosić jednej rzeczywistości na drugą. Manchester United nie może grać tak, jak my gramy i musimy się dostosować – rozpoczął Amorim po meczu z City.
PRZECZYTAJ: Prosta korekta od Arne Slot sprawiła, że ikona Xabi Alonso w szkole
– Chcę zabrać to ze sobą, ale kiedy przychodzę do Premier League, to jest inny świat i inna presja. Postaram się być taki sam. To będzie bardzo, bardzo zabawne, a ja jestem gotowy na to wyzwanie – mówi „City-dödaren”.
Portugalczyk twierdzi, że wielkie zwycięstwo z Manchesterem City nic nie znaczy dla United, ale Amorim nie docenia znaczenia zastąpienia Guardioli. Dzięki zwycięstwu trener rozpalił nadzieję i optymizm wśród kibiców United. Potrzebują tego, gdy muszą przewijać dłuuugi dół tabeli Premier League, aby znaleźć swój klub.
Wraz z nadzieją i wiarą pojawia się energia, której potrzebują piłkarze i kibice Manchesteru United, aby otworzyć się na futbol Amorim.