Carlo Ancelotti może mieć kłopoty po tym, jak został pokonany 1-0 u siebie przez Barcelonę w pierwszym meczu półfinału Copa del Rey. Drugi mecz Barcelona zagra u siebie, co stawia ją w roli faworyta w dwumeczu.
Przed zdobyciem bramki, można było obejrzeć zapaśniczy pojedynek, Viniciusa Juniora z Frenkie de Jongiem. Można to uznać za objaw frustrującej nocy dla Brazylijczyka. Vinicius, przed meczem kreowany był na następcę Ronaldo. Mecz pokazał coś zupełnie innego.
Barcelona objęła prowadzenie po 26 minutach.
Zobacz jeszcze: Mało historii w El Clasico – Barcelona wygrywa z Realem
Gościom pomógł Madryt. Fatalne podanie od Eduardo Camavingi pozwoliło Barcelonie wyjść na prowadzenie za sprawą Francka Kessie. Thibaut Courtois obronił strzał pomocnika, ale piłka odbiła się rykoszetem od Edera Militao i wpadła do siatki.
Real Madryt zwiększył presję w drugiej połowie, ale nie mógł znaleźć wyrównującego gola i teraz stoi przed trudnym zadaniem, jeśli ma dotrzeć do finału.
Poniżej oceny piłkarzy Realu Madryt, dokonane przez dziennikarzy GOAL
Thibaut Courtois (6 / 10)
Nie miał nic innego do roboty jak tylko wyjąć piłkę z własnej siatki po golu samobójczym.
Dani Carvajal (6 / 10)
Miał dobrą szansę na bramkę. Strzelił nad poprzeczką pod koniec pierwszej połowy.
Eder Militao (5 / 10)
Został uznany strzelcem gola samobójczego, ale miał trochę pecha i niewiele mógł zrobić, aby zapobiec przekroczeniu linii przez piłkę.
Antonio Rudiger (6 / 10)
Wystarczająco solidny pokaz ze strony środkowego obrońcy.
Przeczytaj także: Polacy w pierwszym dniu Lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Europy w Stambule
Nacho (5/10)
Niewidoczny opuścił boisko, w jego miejsce Ancelotti posłał Rodrygo.
Eduardo Camavinga (4 / 10)
Winny fatalnego podania, które dało Barcelonie posiadanie piłki, które doprowadziło do samobójczej bramki.
Toni Kroos (6 / 10)
Stworzył najlepszą okazję dla Madrytu w pierwszej połowie, którą zmarnował Dani Carvajal.
Luka Modrić (5/10)
Nie jego noc. Zmarnował wczesną szansę i nie był w stanie zapewnić inspiracji do ataku, której tak bardzo potrzebowała jego drużyna.
Fede Valverde (5/10)
Coraz bardziej sfrustrowany w miarę upływu czasu gry.
Karim Benzema (4 / 10)
W pierwszej połowie strzelił świetnego gola, ale słusznie nieuznanego, ponieważ zbłądził na spalonym.
Vinicius Junior (4/10)
Po raz kolejny walczył z Ronaldem Araujo i zobaczył żółtą kartkę po zapasach z De Jongiem.