
W zeszłym sezonie Mo Salah zakończył sezon jako „Król Anfield” i „Król Premier League”, będący najlepszym strzelcem ligi. Jego kontrakt został przedłużony z Liverpoolem, a Egipcjanin wynegocjował ogromną pensję w wysokości 400 000 funtów tygodniowo. Na Anfield zapanował spokój, teraz najważniejszy zawodnik walczył o tytuł dwa z rzędu w Premier League. Taki był plan, teraz mamy „déjà vu Marcusa Rashforda” na Anfield.
Rashford zakończył sezon 2022/23 jako najlepszy strzelec Manchesteru United, a zarząd United nagrodził gwiazdę przedłużeniem kontraktu i gwałtowną podwyżką płac do około 325 000 funtów tygodniowo. Potem przyszła jesień w następnym sezonie. To się powtarzało, a Rashford nie zbliżał się do wyrównania najlepszego strzelca w sezonie. Potem pojawiły się ubrania na ławce, hałas o większych sportach, a potem wypożyczenie do Aston Villi, a potem do Barcelony.
PRZECZYTAJ: Wirtz zaprzeczył zdobyciu gola w Premier League
To był koniec historii największej gwiazdy Manchesteru United. Na Anfield Salah jest już tylko cieniem siebie (podobnie jak reszta Liverpoolu), zdobywając 4 słabe gole w 1120 minut. Przeciwko West Hamowi to zirytowany Salah był cały mecz na ławce, a powtórka odbyła się przeciwko Sunderlandowi.
Tutaj zawodnik wart 400 000 funtów tygodniowo stracił bramkę w drugiej połowie, ale nie zdołał uratować Liverpoolu przed remisem 1-1 i nowymi „straconymi punktami”.
Po meczu Slot ponownie został zapytany o posadzenie zawodnika na ławce, który w zeszłym sezonie zdobył tytuł Premier League w swoim debiutanckim sezonie.
Czytaj o angielskich klubach: Leeds w końcu to rozgryźli – nazywają Kalvina Phillipsa „domem”
„Nie rozmawialiśmy długo. Po meczu z Frankfurtem dużo rozmawialiśmy, a teraz już nie tak dużo. Reaguje tak, jak chcesz, jako najlepszy profesjonalista. Bardzo dobrze trenuje i jest pozytywnie nastawiony do swoich kolegów z drużyny. Jest przykładem, gdy gra, a teraz pokazuje, jak się zachować, gdy się nie gra,” powiedział menedżer Liverpoolu.
Teraz niewiele ze sobą rozmawiamy.
Czytaj na F7: 11 najszybszych zawodników, którzy zdobyli 100 bramek w Premier League
Nie wygląda na to, żeby Mo Salah długo to akceptował. Dla Liverpoolu nie wchodzi też w grę, by ich inwestycja 400 000 funtów tygodniowo na miejscu meczu nie przyniosła produkcji.
Jak mówiłem, mamy „déjà vu Rashforda”.











