
Alejandro Garnacho zareagował po porażce Manchesteru United w finale Ligi Europy z Tottenhamem.
Manchester United po raz pierwszy od ponad dekady nie zakwalifikował się do żadnych europejskich rozgrywek.
Przeczytaj: Kolejna gwiazda Manchesteru United chce opuścić Old Trafford
Wydaje się, że czas Alejandro Garnacho w Manchesterze United dobiegł końca po środowej porażce w finale Ligi Europy z Tottenhamem.
Garnacho był zaskakującym nieobecnym w wyjściowej jedenastce Rubena Amorima, ale kiedy wszedł na boisko, pokazał dokładnie tę ostrość w ataku, której brakowało Manchesterowi United pod jego nieobecność.
Po meczu argentyński napastnik w swoich pomeczowych komentarzach skrywał Amorima, a jego brat i agent zdecydowanie nie powstrzymywali się na Instagramie – z postem, który prawdopodobnie został bardzo źle przyjęty na Old Trafford.

„
Przed finałem grałem w każdym meczu, pomagałem drużynie” – powiedział Garnacho w rozmowie z mediami. „Dzisiaj musiałem zagrać 20 minut…”
„Czy to może wpłynąć na moją przyszłość? Mecz ma znaczenie, ale cały sezon był gówniany, a sytuacja w klubie…”
„Postaram się cieszyć latem i zobaczyć, co będzie dalej”.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Manchester United: Kto zostanie, a kto zniknie po fiasku Ligi Europy?
Odpowiedź
AmorimaAmorim został zapytany o te komentarze na swojej konferencji prasowej.
Trener United odparł: „Łatwo to teraz powiedzieć. Kto nie wykorzystał klarownej szansy w pierwszej połowie półfinału? Garnacho. Taki jest futbol”.
Co powiedział brat Garnacho?
Napięcie między stronami wyraźnie wzrosło, a sytuacji nie poprawił fakt, że brat i agent Garnacho, Robert, zabrał głos na Instagramie, aby przedstawić swoją wersję sprawy.
„Pracowałem jak nikt inny, pomagałem w każdym meczu, strzeliłem dwa gole w ostatnich dwóch finałach, tylko po to, by dostać 19 minut na boisku i zostać wrzuconym pod autobus. Wow!” – napisał.
Poprzednie konflikty
To nie pierwszy raz, kiedy Amorim i Garnacho mają konflikty. Para kłóciła się już w grudniu przed derbami Manchesteru – epizodem, który stał się również sławny jako przyczyna do odejścia Marcusa Rashforda z klubu.
Garnacho mógł być w stanie wytrzymać trochę dłużej, ale ten ostatni spór z Amorimem doprowadzi tylko do nowych spekulacji transferowych. W styczniu był łączony zarówno z Atlético Madryt, jak i Chelsea.
Kluczowe punkty:
- Garnacho niezadowolony z ograniczonego czasu gry w finale
- Brat/agent atakuje Amorima w mediach społecznościowych
- Wcześniejsze konflikty między zawodnikiem a trenerem
- Oczekuje się, że spekulacje transferowe będą się nasilać